Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Podatek handlowy do kosza. Ministerstwo Finansów ma już nową wersję

128
Podziel się:

Nowy podatek dla wielkich sklepów będzie obowiązywał od 1 stycznia 2017 r. - zapowiedział minister finansów Paweł Szałamacha.

Podatek handlowy do kosza. Ministerstwo Finansów ma już nową wersję
(Jacek Dominski/REPORTER)

W związku z tym będzie korekta założeń do budżetu. W poniedziałek formułę podatku handlowego zakwestionowała Komisja Europejska.

Minister nie chce na razie ujawniać, na czym ma polegać nowa forma podatku. Dziennikarzy, którzy na specjalnie zwołanej konferencji dopytywali, czym będzie się on różnił od obecnego, minister zbywał, że najpierw pozna go rząd. - Zaproponujemy Radzie Ministrów ustawę o podatku od sprzedaży detalicznej w nowej formie - zapowiedział minister finansów.

Decyzja KE powoduje, że rząd musi zrewidować założenia do budżetu. Szałamacha przyznał, że nie uda się zrealizować takich wpływów jak zakładał rząd. W przyszłym roku z podatku handlowego miało trafić do budżetu około 1,6 mld zł.

Przypomnijmy, że podatek uchwalony pod koniec lipca obowiązuje od 1 września. Ponieważ pobierany jest co miesiąc, więc pierwszy raz sklepy miały go zapłacić do 25 października. W wersji zakwestionowanej przez KE zakładał on wysoką kwotę wolną od podatku w wysokości 17 mln zł obrotu miesięcznie. Powyżej tej kwoty stawka wynosiła 0,8 proc. Po osiągnięciu przez sklep sprzedaży 170 mln zł, od nadwyżki handel płacić miał już 1,4 proc.

Przychody sklepów były konsolidowane, tylko w przypadku gdy miały jeden numer NIP. Dzięki temu podatku płacić nie musiały sieci franczyzowe (np. Odido, Żabka, abc, Lewiatan). Największymi podatnikami miały być Biedronka, Lidl czy Tesco.

KE taką formułę podatku zakwestionowała, bo uznała, że faworyzuje przedsiębiorstwa o niższych przychodach. W piśmie do rządu stwierdza też, że każdy rodzaj progresji podatkowej będzie traktowany jako pomoc państwa.

- Komisja ma obawy, że zastosowanie progresywnych stawek podatku opartych na
wielkości przychodów przynosi selektywną korzyść przedsiębiorstwom o niższych przychodach i w związku z tym stanowi pomoc państwa w rozumieniu przepisów UE - podano w komunikacie.

Co ciekawe KE zajęła się sprawą podatku po publikacjach medialnych. Rząd oficjalnie nie notyfikował projektu tej ustawy, choć - jak podkreślają dr Joanna Fornalczyk i dr Łukasz Grzejdziak, specjaliści ds. pomocy publicznej z firmy doradczej COMPER Fornalczyk & Wspólnicy - miał taki obowiązek.

Ich zdaniem, rząd musi zmienić formułę daniny, bo jeśli KE ją ostatecznie zaneguje, to nadpłacony podatek sieciom handlowym trzeba będzie zwrócić. Możliwy jest także scenariusz, że unijni urzędnicy zmienią stawki podatkowe lub zmniejszą kwotę wolną od podatku. A to może oznaczać obowiązek dopłaty podatku przez sklepy, które pierwotnie detalicznego nie płaciły.

wiadomości
gospodarka
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(128)
WYRÓŻNIONE
kicioo
9 lat temu
jakoś podatkowi progresywnemu od osób fizycznych gdzie biedny płaci mało, a bogaty dużo nikt się nie przygląda i nikt go nie zaskarża. Tu zaś podatek od obrotów wielkich korporacji jest już beeeee i o co tu chodzi? Niestety KE rządzi lobby handlowców i przemysłowców i sobie zrobić krzywdy nie dadzą... ;)
cat
9 lat temu
trzeba odpowiedziec tym cwaniakom z UE , ze wlasnie brak takiego podatku to faworyzowanie obcego handlu wielkich korporacji, ktory zniszczyl juz prawie caly prywatny polski handel. A jak tego nie rozumia to walic UE idziemy sladami brytoli. Jak straca prawie 40 milionowy rynek zbytu to dopiero oczka sie otworza.
OKO
9 lat temu
ALE KRAJ TO CO ZOSTAŁO W POLSKICH RĘKACH TO == PRODUKCJA PALET == A RESZTA NIE NASZA SUPER NAWET SZCZOTKI DO SPRZĄTANIA POLSKIEJ NIE KUPISZ I TAK TO WYGLĄDA == SMRÓD I NĘDZA NAJWIĘKSZA ARMIA URZĘDNIKÓW NA ŚWIECIE BRAWO TYLKO SIĘ CIESZYĆ Z GŁUPOTY ==DO PRZODU BAŁWANY JUTRO NOWY CHORY DZIEŃ ZA 2,70 EURO NA GODZINĘ ==
...
Następna strona