Około 1360 zł do tej pory zaoszczędził statystyczny Polak dzięki spadkowi cen ropy naftowej – wyliczyli analitycy amerykańskiego banku Bank of America Merrill Lynch. Według nich Polska jest w czołówce krajów, które najbardziej skorzystały na niskiej cenie surowca.
"Polska, a także Hiszpania, Indie, Korea, Tajwan i Japonia to państwa, które najwięcej zyskały na spadku cen baryłki ropy ze 110 dol. do 30 dol." - ocenili analitycy Bank of America Merrill Lynch (BofA ML) w swoim raporcie.
W czerwcu 2014 roku baryłka europejskiej ropy naftowej Brent kosztowała około 110 dolarów. Obecnie wartość ta spadła do około 30 dolarów za baryłkę.
Według Amerykanów, na obecnym spadku cen ropy nasz kraj zyskał oszczędności równe 3 proc. PKB. To oznacza około 1360 zł oszczędności w przeliczeniu na każdego Polaka.
Oszczędności do 4 proc. PKB
W swoim raporcie zespół badawczy BofA ML podkreślił, że jeśli ceny ropy utrzymają się na takim samym poziomie, to oszczędność Polski zwiększy się do poziomu około 4 proc. PKB. Pozwoli nam to zmniejszyć import i zredukować dalsze wydatki.
Większość, bo 90 proc., polskiego importu tego surowca pochodzi z Rosji. Po spadkach cen ropy w 2015 roku nasze wydatki na import z Rosji były o 2/5 mniejsze niż rok wcześniej. W raporcie analityków BofA ML Rosja obok Arabii Saudyjskiej, Nigerii i Kanady znalazła się na liście państw, które na taniejącej ropie straciły najwięcej.
W tegorocznych założeniach budżetowych Rosjanie uwzględnili cenę 50 dolarów za baryłkę. Teraz pilnie szukają oszczędności, które pokryją zmniejszone wpływy budżetowe spowodowane rekordowo niską ceną ropy.