Słabość dolara była dzisiaj kontynuowana, ale nie można wykluczyć, że w krótkim okresie sytuacja zaczyna się przesilać. Istotnym czynnikiem może okazać się publikacja danych nt. lipcowej sprzedaży detalicznej, którą poznamy w piątek po południu.
Raczej nie zmieni ona głównego układu, ale oczekiwania związane z tą publikacją mogą dać pretekst do zamknięcia części pozycji grających z dominującym teraz trendem, czyli krótko na dolarze. W szerszym okresie rynek już próbuje ustawiać się pod tegoroczne sympozjum w Jackson Hole, gdzie 26 sierpnia zaplanowane jest wystąpienie Janet Yellen. Biorąc pod uwagę dominujące u szefowej FED ostrożne podejście do polityki pieniężnej, nie można wykluczyć, że inwestorzy mogą chcieć zawczasu rozegrać scenariusz słabego dolara, aby po 26 sierpnia zacząć już realizować zyski.
Dzisiaj dość dobrze zachowują się waluty Antypodów. W przypadku AUD przeciwwagą dla wczorajszych wskazań NAB były dzisiaj odczyty indeksu zaufania konsumentów Westpac, a na NZD inwestorzy próbują rozgrywać scenariusz zakładający, że oczekiwane dzisiaj o godz. 23:00 cięcie stóp procentowych o 25 p.b. przez RBNZ nie będzie poprzedzać bardziej agresywnych działań Banku w najbliższych miesiącach. Pokrętna logika, ale taki jest rynek.
Na wykresie AUD/USD mamy ciekawy układ – próbę łamania górnego ograniczenia trzyletniego kanału spadkowego przy 0,7733, a na NZD/USD szczytu z 2 sierpnia przy 0,7255. W obu przypadkach naruszenia mogą okazać się nietrwałe (chociaż w przypadku NZD/USD należy oczekiwać dzisiaj w nocy dużej zmienności) dając pretekst do złapania chwilowego oddechu przez USD.
Liderem zestawień jest dzisiaj korona norweska. Po takich danych nt. inflacji CPI, która w lipcu przyspieszyła do 4,4 proc. r/r z 3,7 proc. r/r, a w ujęciu bazowym do 3,7 proc. r/r z 3,0 proc. r/r, Norges Bank musi mieć naprawdę mocne argumenty za tym, aby we wrześniu obniżyć stopy procentowe. Na wykresie USD/NOK widać mocny spadek, ale jednocześnie poniższy układ może wskazywać na zbliżające się krótkoterminowe przesilenie (bliskość wsparcia w postaci linii trendu wzrostowego opartej o dołki z maja i czerwca b.r. przy 8,2425).