Słabe dane makro i sugestie możliwego wstrzymania taperingu (jeśli sytuacja makroekonomiczna w USA nie poprawi się), oraz mała wiara w bliską perspektywę zastosowania przez EBC kolejnych narzędzi łagodzących politykę monetarną banku osłabiły dolara wobec głównych walut. Taka tendencja może utrzymać się w kolejnych sesjach - prognozuje Krzysztof Wańczyk, analityk ING.
Na rynek docierają kolejne słabe dane z USA(produkcja przemysłowa w styczniu spadła o 0,3 proc. m/m, a oczekiwano wzrostu na poziomie +0,3 proc. m/m). Inwestorzy na razie zakładają, że są one związane z pogodą i reagują dość spokojnie. Zima w USA nadal nie łagodnieje, dlatego pogoda może pokrzyżować plany Fed, zmuszając go do przystopowania taperingu.
W rezultacie aprecjacja euro może być kontynuowana. Tym bardziej, że na wykresie intraday kształtuje się formacja flagi, zapowiadająca kontynuację wzrostu notowań EUR/USD. Bieżącym celem byków jest 1,3740.
Prognozowany zasięg wzrostu zrealizował się na rynku GBP/USD. Funt umacniając się względem dolara do 1,6820 dolarów wypełnił już wzrostową strukturę, dlatego w tym momencie możemy oczekiwać formowanie korekty spadkowej. Celem niedźwiedzi może być 1,6700.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy