W UE zawiązało się nowe przymierze francusko-brytyjskie. Oba rządy chcą w przyszłym miesiącu przedstawić pozostałym krajom projekt promocji ekologii poprzez ulgi podatkowe, donosi "Financial Times".
Już w zeszłym miesiącu przywódcy obu krajów - prezydent Nicola Sarkozy oraz premier Gordon Brown (na zdjęciu) - zgodzili się, że najlepszym rozwiązaniem dla walki z globalnym ociepleniem będzie odpowiednie wykorzystanie polityki fiskalnej. Koncepcji przeciwiają się przedsiębiorcy oraz część państw członkowskich, w tym Niemcy. Mimo to rządy Francji i Wielkiej Brytanii wciąż pracują nad szczegółami planu.
Zakłada on między innymi powiązanie stawki VAT na produkty elektryczne, takie jak lodówki czy klimatyzatory, z tym jak bardzo są przyjazne dla środowiska. W grę mogą wchodzić też inne branże: produkcja szyb zespolonych, materiałów izolacyjnych oraz energii odnawialnej, wylicza "FT". Prezyden Sarkozy proponował, by programem objąć też przemysł samochodowy, ale z informacji dziennika wynika, że ten sektor może okazać się zbyt złożony, aby wprowadzić w nim jasne ekologiczne zasady.
Problem w tym, że taki system motywacyjny dla przedsiębiorców i konsumentów wproadzi jeszcze większy zamęt do unijnego systemu podatkowego. Już teraz stawki różnią się w zależności od kraju pochodzenia i rodzaju produktu. Komisja Europejska chce ujednolicić system do 2010 roku.
Chociaż komisarz ds. podatków Laszlo Kovacs oficjalnie obiecuje, że uważnie przyjrzy się francusko-niemieckiej propozycji, to jak pisze "FT" jego pracownicy prywatnie stwierdzają, że wątpią, aby zaakceptowało ją wszystkie 27 krajów członkowskich.