Kilkadziesiąt komputerów w biurze premiera Ukrainy Arsenija Jaceniuka i w co najmniej 10 ambasadach tego kraju zostało zainfekowanych najpewniej przez rosyjskich hakerów złośliwym oprogramowaniem służącym do cyberszpiegostwa - podał "_ Financial Times _".
Ofiarami cyberataku padły też mieszczące się we wschodniej Europie ambasady co najmniej dziewięciu krajów, w tym Polski, Niemiec, Chin i Belgii. Sprawcy ataku przejęli poufne informacje dyplomatyczne - twierdzi _ FT _.
Londyński dziennik powołuje się na źródła wywiadowcze, a także na raport amerykańskiej firmy Symantec, zajmującej się zagadnieniami bezpieczeństwa komputerowego i dostarczającej oprogramowanie antywirusowe. Według tych źródeł komputery zostały zainfekowane złośliwym oprogramowaniem o nazwie Wąż, które znane jest też jako Uroboros, czyli wąż z ogonem w pysku z greckiej mitologii.
Analitycy wojskowi i ds. bezpieczeństwa mówili kilka miesięcy temu _ FT _, że hakerzy powiązani z rosyjskim rządem korzystają właśnie z tego programu. Już wtedy eksperci przyznawali, że najpewniej głównym celem ich ataku jest Ukraina. Mówili wówczas, że taką wyszukaną i zręczną operację przeprowadzić może tylko dysponująca odpowiednimi środkami i wspierana przez państwo grupa, która kontrolowana jest przez wojsko lub wywiad.
Specjaliści są przekonani, że Wąż jest następcą broni cybernetycznej, za pomocą której w 2008 roku atakowany był Pentagon. Przedstawiciele władz opisywali te ataki jako najpoważniejszy przypadek włamania się do amerykańskich komputerów wojskowych w historii.
Z wczorajszego raportu Symantec wynika, że 60 komputerów _ w biurze premiera kraju, który był częścią ZSRR _ zostało zainfekowanych Wężem w ramach operacji, rozpoczętej jeszcze w maju 2012 roku. Akcja ta nadal trwa. Wysocy rangą przedstawiciele władz z krajów NATO potwierdzili, że krajem tym jest Ukraina.
Kiedy w bieżącym roku po raz pierwszy opublikowano informacje o Wężu, analitycy tworzyli szczegółowy obraz wykorzystywania go jako broni cybernetycznej. Jest bardziej precyzyjny od innych rodzajów wyrafinowanego, złośliwego oprogramowania, np. wirusa Stuxnet, za pomocą którego USA i Izrael atakowały irańskie zakłady wzbogacania uranu.
Wąż _ jest dokładnie ukierunkowany na systemy bezpieczeństwa i obrony rządów oraz głównych partnerów rządowych _ - wyjaśnił ekspert od broni cybernetycznej Peter Roberts, cytowany przez _ FT _. Wąż _ posiada wszystkie cechy świadczące o tym, że został wygenerowany przez rosyjskich agentów _ - dodał.
Symantec o swoich ustaleniach poinformował odpowiednie władze zajmujące się cyberbezpieczeństwem w Europie.
Doniesienia brytyjskiego dziennika pojawiają się w czasie, gdy stosunki między Rosją a Zachodem w związku z kryzysem na Ukrainie są wyjątkowo napięte. W ostatnich dniach sankcje ze strony USA i UE spotkały się z odwetem Kremla. Na granicy z Ukrainą Rosja koncentruje swoje wojska.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rosyjscy hakerzy wykradli miliard haseł Eksperci oceniają, że większość stron wciąż jest podatna na ataki. Skala włamania jest ogromna. | |
Rosjanie najadą Ukrainę? Obawy Brukseli Unia ujawnia informacje na temat nowych rodzajów broni dostarczanych z Rosji na Ukrainę w znaczących ilościach i kolejnych atakach. | |
Decyzja UE może dotkliwie uderzyć w Finów Helsinki wystąpią o rekompensatę do UE, jeśli sytuacja uderzy w kraj w sposób nieproporcjonalny. |