Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Tegoroczny rekord budżet zawdzięcza księgowym sztuczkom. Dochody z VAT wzrosły, ale mniej niż chwali się rząd

228
Podziel się:

Wyniki budżetu w tym roku zadziwiają. Skokowy wzrost dochodów z VAT, rekordowo niski deficyt mimo wydatków na 500+. Jest dobrze. Jednak spora w tym zasługa triku, jaki na VAT-cie zastosował Mateusz Morawiecki. Jeśli przyjrzeć się dokładniej, nie są to już takie rekordy, jak przekonuje rząd.

Tegoroczny rekord budżet zawdzięcza księgowym sztuczkom. Dochody z VAT wzrosły, ale mniej niż chwali się rząd
(Dominika Zarzycka/ EastNews)

Wyniki budżetu w tym roku zadziwiają. Skokowy wzrost dochodów z VAT, rekordowo niski deficyt mimo wydatków na 500+. Jest dobrze. Jednak część zasług to trik, jaki na VAT zastosował Mateusz Morawiecki. Jeśli przyjrzeć się dokładniej, nie są to już takie rekordy, jak przekonuje rząd.

Kiedy rok temu wicepremier Mateusz Morawiecki mówił, że w ciągu roku lub półtora uda się rządowi zwiększyć wpływy z VAT o co najmniej 10 mld zł, wielu ekonomistów kiwało głowami z powątpiewaniem. Firma doradcza PwC szacowała co prawda, że luka podatkowa wynosi aż 53 mld zł, ale co innego oszacować, a co innego ściągnąć pieniądze do budżetu.

W maju bieżącego roku prognoza wicepremiera odnośnie dochodów budżetu z VAT na ten rok skoczyła o 15-20 mld zł w porównaniu do 2016 r. Niedługo później opublikowane zostały dane, z których wynikało, że dochody budżetu z tego podatku wzrosły o 14,3 mld zł w pierwszych czterech miesiącach 2017 r. To jednak można było jeszcze zrzucić po części na likwidację możliwości rozliczania VAT z kwartalnej na miesięczną.

Taka skuteczność zadziwia, ale tylko wtedy, gdy zapomnimy o pewnym zabiegu, który Ministerstwo Finansów zastosowało pod koniec ubiegłego roku.

Rekord i prawie rekord Morawieckiego

Trzeba pamiętać, że dochody z VAT to różnica między przychodami a zwrotami tego podatku. Co zrobił rząd, żeby mieć tak świetne dane za początek 2017 roku? Zwroty, które zazwyczaj wypłacane są w styczniu, oddał firmom już w grudniu. Szczęśliwie się złożyło, że miał na to pieniądze, o czym szerzej w dalszej części tekstu. Efekt? Rekordowy wpływ z VAT w styczniu tego roku w wysokości 21,9 mld zł.

Ale to nie koniec. Ze względu na zastosowany zabieg, fatalnie wypadł pod względem dochodów z VAT grudzień. Wyniosły one zaledwie 5,1 mld zł. To prawie najgorszy wynik w historii. Gorsze wpływy były tylko w marcu 2009 roku, kiedy w ministerstwie finansów urzędował Jan Vincent-Rostowski. Wicepremier Mateusz Morawiecki o mały włos nie trzymałby więc w ręku dwóch rekordów jednocześnie: maksimum i minimum.

Trzeba jednak przyznać, że nawet z uwzględnieniem niemal najgorszego w historii grudnia, ostatnie sześć miesięcy były pod wpływem wpływów z VAT rekordowe. Od grudnia do maja do budżetu wpłynęło w sumie 73,9 mld zł, czyli średnio 12,3 mld zł miesięcznie.

W poprzednim roku było to 10,5 mld zł, czyli jest spory wzrost. Jednak nie o 30 proc., tylko o 17 proc. W poprzednich pięciu latach wpływało do budżetu średnio tylko 9,6 mld zł miesięcznie. Postęp jest więc zauważalny, choć nie tak wielki, jak sugerowałyby dane za sam 2017 r.

Jak wypada deficyt

Deficyt budżetu po pięciu miesiącach wyniósł zaledwie 200 mln . To historyczny rekord, ale żeby naprawdę sprawdzić, jak radzi sobie budżet, trzeba porównać również biorąc pod uwagę grudzień ubiegłego roku. Po uwzględnieniu grudnia trzeba przyznać, że jest bardzo dobrze, ale nie rekordowo.

Od grudnia do maja budżet miał 18,8 mld zł deficytu. To lepiej niż w tym samym okresie w latach 2009-2016, ale rekordem nie jest. W tym stuleciu mniejszy deficyt był w 2008 r. (tj. od grudnia 2007 r. do maja 2008 r.), gdy ministrem finansów był Jan Vincent-Rostowski, w 2007 roku, gdy ministrem finansów była Zyta Gilowska i w 2004 za ministrów Andrzeja Raczko i Mirosława Gronickiego.

Zobacz także: Zobacz również: Morawiecki dla money.pl o PKB: jesteśmy po bezpiecznej stronie mocy i tęczy

Rząd w ubiegłym roku był daleko od celu deficytu budżetowego, co pozwoliło zaordynować, by skarbówka przyspieszyła zwroty podatku VAT na grudzień, zamiast standardowego stycznia. Co prawda popsuło to statystykę za 2016 rok, ale deficyt i tak wyniósł w całym roku zaledwie 2,5 proc. PKB. Przesunięcia powodują za to, że łatwiej będzie zmieścić się w limicie w tym roku.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(228)
WYRÓŻNIONE
fgfdgd
7 lat temu
Jak widać ludzi którzy wierzą w propagandę sukcesu nie brakuje. Człowiek myślący wyciągnie wnioski, szkoda tylko, że coraz ich mniej, ćwierćinteligenci licytują się tylko kto ukradł więcej, nieumiejętne zarządzanie niestety stało się faktem powszechnie akceptowalnym.
nick
7 lat temu
Za komuny też się chwalili czyli komina wróciła krzycz precz komuna o oto chodzi żeby odwrócić uwagę wkrótce będzie Grecja sukcesy sukcesy a faktycznie
krowodyr
7 lat temu
Czary mary - cała istota zwiększonych wpływów ( bo nie ściągalności ) jest w tym że zastosowano LEWAR w postaci 500 Plus ( zalano rynek pustym pieniądzem na kredyt ) który w większości poszedł na konsumpcję już tylko z tego tytułu przy stopie ovatowania rzędu 15% z tych 24 MLD wydanych od maja do maja pieniędzy na 500 plus przyszło dodatkowo w stosunku do poprzedniego roku 3,6 MLD. Dlaczego LEWAR - proste jeśli chociazby 20% z beneficjentów 500 plus za te dodatkowe 500 lub n x 500 wzieło zobowiązanie długoterminowe na RTV AGD, samochody , mieszkania ( kwoty nawet 10-500 krotnie wyższe niż samo 500 plus. to Państwo zainkasowało CAŁY vat od sprzedarzy - patrząc np. na rodzinę ktora przy dodatkowo 1500 zł wizięła kredyt na mieszkanie o wartości 400 tyś zł to Państwo już na samym początku otrzymało min. 8% z 400 tyś czyli 32 tyś zł VAT !!! ( jeśli rocznie rodzina dostaje 1500 x 12 = 18 tyś zł to przy konsumpcji normalnej Państwo zabierze 2700 zł VAT - czyli Państwo dostało DWANAŚCIE razy więcej VAT niż można by liczyć przy zwykłej konsumpcji. Przy zakupach RTVAGD samochodów etc... LEWAR jest jeszcze wyższy bo faktycznie 23% od całości. Weźmy zakup samochodu o wartości 30 tyś zł w rodzinie z dwójką dzieci czyli tylko 500 zł / miesiąc. Państwo rocznie da 6 tyś zł ( przy czystej konsumpcji średnio 15% było by to 900 zł VAT ) a VAT od ratalnego zakupu samochodu skasuje od 30 tyś 6900 zł !!! czyli prawie OSIEM razy więcej. Przyjmując bezpiecznie średnio że 20 procent z beneficjentów wydało dodatkowe pieniądze na zakupy ratalne ( typu RTV AGD , mieszkania, samochody ) i średnio państwo wzieło z tego od 7 do 12 razy ( dajmy na to 9 razy ) więcej VAT niż by wynikało z kwoty 500 plus - to daje 0,2 x 24 MLD = 4,8 MLD było podstawą gdzie normalnie było by VAT jakieś 0,72 MLD - a de facto było 6,48 różnica to 5,76 MLD zl !!!!! czyli reasumujac Państwo wydało 24 MLD zł z czego swobodnie zainkasowało nie 3,6 MLD a łącznie PRAWIE 10 MLD zł !!!!!! - stąd wziął się CUD MORAWIECKIEGO . Ten cud będzie nas kosztował w przyszłosci gigantyczne pieniądze i dramatyczny spadek PKB oraz ściągalności VAT, bo dynamika sztucznie napompowana konsumpcją na KREDYT i na RATY ( też na kredyt ) będzie UJEMNA w wyliczeniach dynamiki ( czyli efekt BAZY będzie mniej niż ZERO ) . Jak ktoś to zrozumie to złapie się za głowę . bo to wszystko na kredyt przyszłych pokoleń
NAJNOWSZE KOMENTARZE (228)
Arek_28
7 lat temu
Gdyby PiS rzadzil 12 lat a nie tylko 3 rok, to bysmy mieli pensje na poziomie Hiszpanow juz teraz...
Pawel_28
7 lat temu
I macie pretensje?? wszystkie firmy tak robia.. albo dorzucaja koszty na koniec roku gdy jest za duzy zysk, albo przerzucaja na nastepny zeby je stworzyc, gdy juz i tak maja stratepawel... kazdy kombinuje... a dzieki tym zagraniom agencje ratingowe coraz przyjazniej spogladaja na Polske...
jamci
7 lat temu
"jest bardzo dobrze, ale nie rekordowo" no tragedia, jak wynika z artykułu...
Jan III
7 lat temu
Witamy w Grecji mr morawiecki...
3qr
7 lat temu
dokładnie robia to co robiła GRECA -CIEKAWE CZY TAKI MORAWIECKI BO BOGATY DOSTANIE IZOLATKE W wiezieniu
...
Następna strona
MONEY.PL na skróty

© 2024 WIRTUALNA POLSKA MEDIA S.A.

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.