Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Bessa szaleje na parkietach. III kwartał był fatalny

0
Podziel się:

Trzeci kwartał 2008 roku na rynku kapitałowym był jednym z najgorszych w historii.

Bessa szaleje na parkietach. III kwartał był fatalny
(PAP/Paweł Supernak)

Trzeci kwartał na rynku kapitałowym należy do jednych z najgorszych w historii. Niewielu graczom udało się ochronić swoje środki przed szalejącą bessą.

Ostatnie trzy miesiące to przede wszystkim kontynuacja złych nastrojów. Trwający w Stanach Zjednoczonych kryzys systemu bankowego powoli zaczął przesuwać się na kolejne kraje. Wydarzenia nabrały rumieńców we wrześniu wywołując silną falę przecen akcji niemal na wszystkich rynkach całego świata.

Wokół USA

Trzeci kwartał - podobnie jak dwa wcześniejsze - nie sprzyjały inwestycjom w akcje. Początek lipca to poziom około 2550 pkt na indeksie WIG20. Pod koniec lipca wskaźnik ten zbliżył się nawet do poziomu 2700 pkt. Wydawało się, że najgorsze mamy już za sobą. Radość okazała się przedwczesna. Wrzesień okazał się fatalny głównie za sprawą kolejnych kłopotów w USA. Silna przecena na rynkach akcji przetoczyła się przez wszystkie parkiety świata.

Niemal bliźniaczy wykres indeksu WIG wskazuje, że trudno było znaleźć spółkę, która oparła by się temu co się wydarzyło we wrześniu. W obu przypadkach stopa zwrotu z trzech ostatnich miesięcy była ujemna i wynosiła prawie 8 proc. dla WIG i 7 proc. dla WIG20.

Spółki paliwowe oporne

Motorem napędzającym wiele spółek na początku trzeciego kwartału okazało się _ czarne złoto _. Przez cały okres wakacyjny cena ropa naftowej notowała rekordy na rynkach towarowych. Za jedną baryłkę inwestorzy byli gotowi zapłacić ponad 140 dolarów.

Dopiero pod koniec sierpnia cena zaczęła spadać, aby na początku września znaleźć się poniżej 100 dolarów. Wysoka wycena ropy na światowych rynkach wspierała akcje spółek paliwowych notowanych na giełdach. Nic więc dziwnego, że indeks WIG-Paliwa był jedynym w tym okresie wskaźnikiem branżowym, który zamknął się znacznie powyżej kreski na GPW.

Ostatni akt dramatu

W połowie września nastąpiło tąpnięcie na rynku finansowym w USA, którego nie spodziewali się inwestorzy. Nagle okazało się, że poważne problemy ma gigant ubezpieczeniowy AIG, a jeden z najstarszych banków Lehman Brothers musi upaść. Inwestorzy w wielu krajach wpadli w panikę.

Po dramatycznych spadkach na giełdach światowych, szefowie największego parkietu w Rosji - RTS zdecydowali się na zawieszenie notowań. Uspokojenie nastrojów nastąpiło z chwilą, kiedy rząd USA zapowiedział plan ratowania systemu finansowego kosztem 700 mld dolarów. Nie był to jednak koniec, a raczej początek kolejnego aktu dramatu.

Spokój na rynkach kapitałowych trwał zaledwie kilka dni. Koniec trzeciego kwartału przyniósł bowiem jeszcze jedną negatywną informację, która ponownie wywołała falę wyprzedaży na parkietach. Izba Reprezentantów w USA odrzuciła plan ratowania systemu finansowego, na którego rząd chciał przeznaczyć gigantyczne środki. W tym momencie inwestorzy zaczęli uciekać nie tylko z rynków akcji, ale również z rynków surowcowych. Uwolnione w ten sposób fundusze ponownie wsparły amerykańskiego dolara.

Największe przeceny nastąpiły jednak na amerykańskich parkietach. Ostatni dzień września przyniósł odbicie w Polsce i innych krajach. Obawy o stabilność systemu finansowego nadal pozostają. Pojawiły się w ostatnich dniach informacje, że poważne problemy zaczynają mieć także instytucje finansowe z Europy.

Fundusze inwestycyjne

W trzecim kwartale fundusze nadal notowały więcej umorzeń niż wpływów. Część inwestorów przesuwała środki w bardziej bezpieczne formy lokowania oszczędności oparte na obligacjach czy lokatach.

Wśród funduszy inwestujących w akcje polskich spółek trudno szukać choć jednego, który w ciągu ostatnich trzech miesięcy przyniósł pozytywną stopę zwrotu. Jeśli jednak wybraliśmy np. ofertę Pioneer Akcji Amerykańskich FIO, to w ciągu 3 miesięcy mogliśmy zarobić około 3,2 proc. Było to możliwe m.in. dzięki umacniającemu się dolarowi.

| Wybrane fundusze akcji dostępne na rynku krajowym | |
| --- | --- |
| nazwa | ostatnie 3 miesiące stopa zwrotu w proc. |
| Pioneer Akcji Amerykańskich FIO | +3,21 |
| ING Parasol SFIO subfundusz Środkowoeuropejski Sektora Finansowego Plus | +2,57 |
| Pioneer Akcji Amerykańskich FIO (USD) | +1,20 |
| Najsłabsze wyniki | |
| UniFundusze FIO:Nowa Europa | -43,03 |
| ING FIO Rosja (EUR)
| -33,83 |
| Allianz Globalny SFIO-Allianz BRIC (EUR) | -31,8 |

źródło: Money.pl

Najlepiej w minionym kwartale radziły sobie fundusze papierów dłużnych. Pogarszająca się sytuacja na rynkach akcji spowodowała, że duzi inwestorzy zaczęli chętniej inwestować m.in. w obligacje. I w tym segmencie pozytywny wpływ na stopę zwrotu miało umocnienie się dolara.

Wybrane fundusze papierów dłużnych dostępne na rynku krajowym
nazwa ostatnie 3 miesiące stopa zwrotu w proc.
KBC Dolar FIZ +13,32
UniFundusze FIO-Unidolar Obligacje +11,47
Millennium FIO Subfundusz Dolarowa Lokata +8,02
Najsłabsze wyniki
Commercial Union FIO Walutowy (USD) -5,04
AIG SFIO Parasolowy Podatkowy Subfundusz Zagranicznych Obligacji -5,38
SEB FIO Sub. SEB2 Obligacji i Bonów Skarbowych -5,57

źródło: Money.pl

Dwa najlepsze fundusze pozwoliły ich posiadaczom zarobić ponad 10 proc. Z naszej analizy wynika jednak, że nie wszyscy zarządzający potrafili jednakowo wykorzystać korzystne wahania walut. Na drugim końcu krzywej znajdują się fundusze, które inwestowały w papiery dłużne denominowane w dolarach, ale ich wynik raczej nie jest zbyt imponujący.

| Kwartał nadziej i dramatów |
| --- |
| **Marek Knitter Money.pl

** Trzeci kwartał na rynku kapitałowym nie przedstawiał się zbyt różowo. Trwająca bessa i kolejne fatalne informacje napływające z USA przysporzyły wielu inwestorom poważnych problemów. Trudno ze spokojem obserwować jak topnieją nam oszczędności ulokowane np. w funduszach akcji. Nie często zdarza się również, że Rosja zawiesza notowania na największej swojej giełdzie. Należy jednak zauważyć, że w dłuższym terminie fundusze akcji przynoszą godziwą stopę zwrotu i to znacznie wyższą niż pozostałe. Trzeci kwartał to również okres bezprecedensowych działań dokonywanych przez banki centralne w celu ratowania sytuacji na rynku finansowym. Setki miliardów dolarów i euro mają pomóc w odzyskaniu nie tylko płynności, ale również zaufania ze strony klientów do całego systemu finansowego. To z kolei jest klucz do poprawy sytuacji na całym świecie w dłuższej perspektywie. Jeżeli spojrzymy na dłuższy okres to się okazuje, że
indeks WIG20 spadł już o blisko 32 proc. Wielu inwestorom wydaje się, iż kres dalszych przecen jest coraz bliższy. Należy jednak pamiętać, że hossę najczęściej poprzedza konsolidacja. Jak na razie naszemu rynkowi i pozostałym parkietom daleko do osiągnięcia względnej stabilizacji. Brak wolnych środków jest odczuwalny nie tylko na światowych rynkach. Problemy z płynnością dotyczącą również polskich graczy giełdowych, szczególnie tych, którzy przy zakupie akcji spółek posiłkowali się kredytami bankowymi. Ostatni dzień trzeciego kwartału skończyliśmy na plusie. Jest to dobry prognostyk na kolejne sesje. Inwestorzy o słabszych nerwach powinni nadal unikać jeszcze inwestycji bezpośrednio w akcje. Do zakończenia bessy na rynku kapitałowym bezpieczniej jest dokonać dywersyfikacji portfela dzieląc oszczędności na kilka inwestycji o niskim ryzyku. |

giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)