Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Sebastian Ogórek
|

Jest nowy właściciel Almy. Spółkę uda się uratować?

14
Podziel się:

Alma uratowana? Spółka ma nowego właściciela. Niemal połowę akcji przejął biznesmen Tomasz Żarnecki.

Jest nowy właściciel Almy. Spółkę uda się uratować?
(Eastnews/Beata Zawrzel)

Chce pożyczyć sieci delikatesów 24 mln zł.

W czwartek spółka poinformowała w komunikacie giełdowym, że biznesmen nabył w Alma Market akcje do poziomu 49,72 proc. kapitału zakładowego. Odpowiada to 40,86 proc. całkowitej liczby głosów na walnym zgromadzeniu spółki.

"Zwiększenie mojego udziału w kapitale zakładowym oraz ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu spółki nastąpiło w wyniku objęcia i opłacenia 5 500 000 akcji zwykłych na okaziciela serii H" - czytamy w zawiadomieniu przesłanym spółce przez Tomasza Żarneckiego.

Wcześniej nie posiadał żadnych akcji spółki, ale firmie pomagał już od początku stycznia. Wtedy to zadeklarował pożyczenie jej 24 mln zł na pokrycie kosztów postępowania sanacyjnego.

Na początku stycznia akcjonariusze Alma Market zdecydowali o emisji nie więcej niż 5,5 mln akcji serii H za 1 zł sztuka.To właśnie je objął biznesmen.

Żarnecki działa już w branży handlowej, głównie na Podhalu. Zaczynać miał od prowadzenia cukierni i piekarni. Później miał także aptekę. W tej chwili jest właścicielem spółki Apteki Centrum oraz Galeria Handlowa Gorce. Prowadzi też sklep E.Leclerc. Poza tym skupuje na południu Polski nieruchomości, np. kamienice czy byłe fabryki.

Według danych z Krajowego Rejestru Sądowego Żarnecki jest udziałowcem w kilku spółkach, m.in. Panorama Zakopane (prowadzi hotel), doradczej Digital Outdoor czy Eco-Wind, która stawia elektrownie wiatrowe.

Przypomnijmy, że dotychczasowym właścicielem Almy był Jerzy Mazgaj. To krakowski biznesmen inwestujący w dobra luksusowe. Jak opisaliśmy w sierpniu zeszłego roku na WP money, jego sieć delikatesów przestała płacić swoim dostawcom, a półki zaczęły świecić pustkami.

Mazgaj zdecydował we wrześniu o złożeniu wniosku o postępowanie sanacyjne. Sąd zgodził się na nie w grudniu, dzięki czemu Alma ma rok na wyjście z kłopotów. W tym czasie nie musi spłacać swoich wierzycieli. Jednocześnie biznesmen od kilku tygodni sprzedawał swoje udziały - na 31 stycznia miał ich już tylko 5 proc.

Spółka jest notowana na GPW od 1994 r. W najlepszym okresie prowadziła ok. 50 sklepów w całej Polsce. Poza działalnością handlową zajmuje się także produkcją żywności, a także sprzedażą hurtowa granulatów tworzyw sztucznych, folii, oraz pozostałych artykułów chemicznych w tym wyrobów z tworzyw sztucznych i chemikaliów. Działa także na rynku nieruchomości.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(14)
jarek
7 lat temu
Przecież sąd cofnął sanacje i jest upadlosc..co to za wprowadzanie w blad?
Wilalia
7 lat temu
To jeszcze niech powietrze w Polsce będzie dobre do oddychania i ja wracam z emigracji. Alma to najlepszy sklep.
polak-katolik
7 lat temu
Boże mój słodki Boże! Jakk ja przeżyję, że upadł polski, patriotyczny i katolicki sklep? Nieważne, że nie płacił dostawcom - oni powinni dostarczać towar w Imię Pana Najwyższego, Chrystusa Króla Polski i Orła Najbielszego - za darmo. Takich chcemy sklepów - polskich i katolickich. Won z Lidlami i Biedronkami! P.S. Zapomniałem - won z wegetarianami, rowerzystami, kominiarzami, szewcami i won ze wszystkim, bo tak stoi w Piśmie.
igor
7 lat temu
Alma sklep dla bogatszej klienteli, za zwykłe banany trzeba było płacić po 6 zł/kg, nic dziwnego że teraz na pułkach mają tylko ocet i wodę źródlaną.
tokorz
7 lat temu
O ho ho ho ho! To takie z deszczu pod rynnę, Pan Żarnecki nie jest wcale lepszy id Pana Mazgaja, taki sam centuś i prywaciarz, mający w głębokim poważaniu swoich pracowników z tą różnicą, że jeden struga wielmoże, a drugi to biznesmen z mentalnością chłopa ze wsi, pracowałam a Almie, siostra zaś z kolei w "eklerku" i trudno wybrać, który jest mniejszym złem, chociaż mam trochę radochy, że to małomiasteczkowy biznesmen utarł nosa magnacie...