Wygląda na to, że sprawa Brexitu może zaszkodzić brytyjskiej gospodarce bardziej, niż wcześniej zakładano, co jest głównie widoczne po odczytach indeksów PMI.
Opublikowany w poniedziałek wskaźnik dla przemysłu Wielkiej Brytanii za lipiec wyniósł 48,2 pkt., co jest najniższą wartością od marca 2013 roku, a z kolei wskaźnik indeksu PMI dla usług jest na najniższym poziomie od kwietnia 2009 roku (odczyt wstępny, finalny poznamy w środę).
To wszystko przekłada się na duże oczekiwania odnośnie cięcia stóp procentowych przez Bank Anglii, gdzie sama obniżka o 25 punktów bazowych jest w cenach niemalże w 100 proc., jednak wciąż oczekuje się dalszych działań ze strony BoE np. poprzez zwiększenie programu skupu aktywów.
W konsekwencji spekulanci (m.in. fundusze hedgingowe) już wcześniej, bo w tygodniu zakończonym 26 lipca, posiadali najwięcej pozycji krótkich na kontrakcie terminowym na funta od co najmniej 25 lat, w oczekiwaniu na pierwszy ruch ze strony Banku Anglii na stopach procentowych od ponad 7 lat. Pozycje krótkie, czyli takie, które pozwalają zarobić na spadku wartości funta, przewyższają pozycje długie o 80 572 kontrakty – wynika z danych CFTC.
Decyzję Banku Anglii poznamy już w czwartek, a oczekiwania są bardzo wygórowane. Stawką jest nie tylko los funta, ale przede wszystkim nastroje i zaufanie przedsiębiorców, a co za tym idzie i los brytyjskiej gospodarki, która według prognoz w 2017 roku może rozwijać się w tempie zaledwie 0,5 proc. w ujęciu rocznym.
HFT Brokers