Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

JSW myśli o dywidendzie pierwszy raz od czterech lat. "Wszystko zależy od wierzycieli"

19
Podziel się:

Jastrzębska Spółka Węglowa będzie analizować sytuację w kolejnych miesiącach i nie wyklucza wypłaty dywidendy w przyszłym roku - poinformował p.o. prezesa Daniel Ozon. Ostatni raz akcjonariusze dostali pieniądze cztery lata temu.

"Poddamy to pod dyskusję" - powiedział Daniel Ozon, prezes JSW, odnosząc się do pytań o dywidendę.
"Poddamy to pod dyskusję" - powiedział Daniel Ozon, prezes JSW, odnosząc się do pytań o dywidendę. (Andrzej Grygiel / PAP)

Jastrzębska Spółka Węglowa będzie analizować sytuację w kolejnych miesiącach i nie wyklucza wypłaty dywidendy w przyszłym roku - poinformował p.o. prezesa Daniel Ozon. Ostatni raz akcjonariusze dostali pieniądze cztery lata temu. Teraz muszą się zgodzić akcjonariusze. Pracownicy też mogą mieć wątpliwości.

- Jeśli będzie możliwość, to jak najbardziej, jest to dopuszczalne, oczywiście, analizując sytuację w kolejnych sześciu miesiącach. Poddamy to pod dyskusję - powiedział Daniel Ozon podczas konferencji prasowej, odnosząc się do pytania o dywidendę.

Ostatnio dywidendę spółka płaciła z zysku w 2013 roku. Wtedy do akcjonariuszy trafiło łącznie 296 mln zł, czyli 30 proc. zysku grupy kapitałowej, z czego Skarb Państwa dostał 163 mln zł. Teraz zyskom spółki sprzyjają dobre ceny węgla koksującego - na giełdzie w Chicago zbliżyły się w piątek do poziomu 200 dol. za tonę.

P.o prezesa podkreślił, że na wypłatę z zysku musieliby wyrazić zgodę nie tylko akcjonariusze, w tym Skarb Państwa, który ma 55 proc. akcji, ale także obligatariusze spółki.

Ci rok temu zawarli porozumienie ze spółką. Obligacje o wartości 700 mln zł oraz 163,75 mln dolarów, czyli łącznie około 1,3 mld zł, zyskały nowy harmonogram spłat. Zakłada on obniżenie wcześniej uzgodnionych rat w początkowym okresie, ale za to wydłużenie całego okresu spłaty o 5 lat (tj. do roku 2025).

Zobacz także: Nie będzie takich cen węgla, które uratowałyby polskie górnictwo

Obligatariuszami są zarządzane przez państwo banki i ubezpieczyciele: PKO BP, BGK, PZU oraz PZU na Życie.

W maju br. wiceprezes Robert Ostrowski wskazywał, że umowa JSW z obligatariuszami dopuszcza możliwość dywidendy za 2017 r., jednak w jej przypadku wskaźniki musiałyby być "wyśrubowane".

Nieprzychylni wypłacie dywidendy mogą być też pracownicy. Ci negocjowali po dobrych wynikach spółki w pierwszym kwartale podwyżki wynagrodzeń, ale dostali "tylko" nagrodę 4,3 tys. zł i lepsze "flapsy". Skoro spółka ma pieniądze na wypłatę akcjonariuszom, to mogą dojść do przekonania, że znajdzie i dla nich.

JSW miała 1,4 mld zł skonsolidowanego zysku netto w pierwszym półroczu 2017 r. wobec 149,11 mln zł straty rok wcześniej.

Grupa JSW to największy producent wysokiej jakości węgla koksowego typu 35 (hard) i znaczący producent koksu w Unii Europejskiej. Spółka jest notowana na GPW od 2011 r.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
luk
6 lat temu
JSW płaci dostawcom materiałów i usług po 120 dniach od wystawienia faktury.
piotr
7 lat temu
Jak tak to państwo musi dopłać bo inaczej strajki, a jak pojawi się jakiś zysk to dawać kasę bo strajki, pora z tym coś zrobić a co do ciężkiej pracy przez 25 lat to bajki, ledwo przejdzie na emeryturę a już pracuję tak ciężko urobieni, podźwigać na powierzchni krawężniki a zobaczą co to ciężka praca.
Zdzislaw.
7 lat temu
To jest czysta Mafia.Kto rządzi tymi akcjami większośc ta, która nigdy nie miała styczności z pracą na dole w kopalni.A to my pracownicy dołowi przez 25 lat ciężkiej pracy, a dziś emeryci,wszystko wypracowali dla kraju ,dla Państwa,żeby gospodarka szła dobrze i co teraz my z tego mamy.Tylko oni myślą jak się podzielić zyskami choć palcem nie kiwnęli,a nawet nie znają jak wygląda dół kopalni.I co w pierwszej kolejności to zabrali nam przysługujący nam od pokoleń deputat węglowy,który w większości każdemu z nas pomagał w zakupie lekarstw na zrujnowane zdrowie,albo wyjechać choćby na parę dni w Góry,aby zreperować własne płuca, schorowane przez Pylicę Płuc.Gdzie są kochane Związki Zawodowe,które brały przez cały czas składki,gdzie jest Rząd nasz kochany ,który pozwolił nam EMERYTOM ZASŁUŻONYM, zabrać przez J.S.W. ekwiwalent deputatowy węgla.Wszyscy tylko obliczać zyski,i jak i komu je podzielić.Ale nie wspomnieć o tych co te kopalnie wypracowali przez lata na dole kopalni w J.S.W. W imieniu wszystkich EMERYTYÓW, J.S.W.
jezol1977
7 lat temu
Jako mały przedsiębiorca najpierw spłacam zobowiązania , a potem myślę o "frykasach" dla siebie. ALE DUŻY MOŻE WIĘCEJ.
podatnik
7 lat temu
Jaki zysk? chyba dzięki kreatywnej księgowości, powinni zacząć od spłacenia długów, kredytów i dotacji.