Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ukraińcy łatwiej dostaną pracę w Polsce. Minister wylicza zawody

61
Podziel się:

Nie ma chętnych do pracy w Polsce, więc rząd poszuka ich na Wschodzie. Już niedługo może leczyć nas coraz więcej specjalistów z Ukrainy, Gruzji czy Armenii. Z tego samego kierunku napłynąć mogą też m.in. specjaliści z branży IT.

Rząd chce sprowadzić imigrantów zarobkowych, by wypełnić luki kadrowe w wielu branżach
Rząd chce sprowadzić imigrantów zarobkowych, by wypełnić luki kadrowe w wielu branżach (money.pl)

Nie ma chętnych do pracy w Polsce, więc rząd poszuka ich na Wschodzie. Już niedługo może leczyć nas coraz więcej specjalistów z Ukrainy, Gruzji czy Armenii. Z tego samego kierunku napłynąć mogą też m.in. specjaliści z branży IT.

Międzyresortowy zespół roboczy przygotowuje pakiet ułatwień dla pracowników zza wschodniej granicy. Dzięki nowym przepisom imigranci zarobkowi, którzy są w grupie pożądanych profesji, będą mogli łatwiej dostać w Polsce zatrudnienie. Mieliby oni na przykład uproszczoną procedurę ubiegania się o pobyt i pracę.

Najpierw budowlańcy, później specjaliści

- Głownie chodzi o branże budowlaną i kierowców - tu jest największe zapotrzebowanie - tłumaczy w rozmowie z money.pl wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed. Dodaje, że później na ułatwienia mogą liczyć też wysoko wykwalifikowani pracownicy - m.in. lekarze i pielęgniarki.

- Do tego potrzeba więcej zmian m.in. ułatwiających zdobywanie dyplomów, czy też notyfikację, znajomość języka. To są zmiany, które też musi ministerstwo zdrowia zaproponować. Muszą się na to też zgodzić samorządy lekarskie i pielęgniarskie - wyjaśnia Szwed.

Pakiet ułatwień ma dotyczyć nie tylko służby zdrowia. Jak poinformowało nas ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej, wśród priorytetowych mogłyby się też znaleźć zawody informatyczne: analityk systemów komputerowych, programista, projektant baz danych. Poza tym preferowani będą również spawacze, ślusarze, murarze, elektrycy, czy elektronicy.

Podobni kulturowo

Regulacje mają dotyczyć na razie obywateli sześciu państw: Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy.

Minister Szwed nie wyklucza, że w przyszłości ułatwienia będą mieli też pracownicy innych narodowości. Na razie, jak wyjaśnia polityk, są to te kraje, ze względu na bliskość kulturową, zbliżony język i niedużą odległość od naszych granic.

Przewodniczący Związków Zawodowych Pracowników Ukraińskich w Polsce prof. Jurij Kariagin podkreśla, że ważne będzie, aby nie dopuścić do dumpingu socjalnego. Zaznacza, że trzeba będzie dopilnować równego traktowania i nie zaniżania wynagrodzeń pracowników ze Wschodu. Kariagin przyznaje, że na ten temat trwają rozmowy z OPZZ, Solidarnością i innymi związkami zawodowymi.

W ocenie Szweda, do wprowadzenia przepisów potrzeba kilkunastu tygodni, aby przejść całą drogę legislacyjną.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(61)
człowiek
6 lat temu
Ludzie są, tylko trzeba uczciwie zapłaci. Wprost to jest ściganie taniej siły roboczej co widać gołym okiem.
M
6 lat temu
Promocja zawodu ukraińskich (nie polskich) pielęgniarek) skandal ! To będzie opieka !!!
J
6 lat temu
To się dzieje na całym świecie ,tam gdzie jest największą biurokracja jest najwięcej leni tych na posadkach po cioci wujku dziadku to jest ta największa grupa uprzywilejowanych którzy płaczą jak im to jest źle że nie ma kto na nich robić ,obojętnie jakie to nie będzie ugrupowanie partia czy system zawsze będzie zabiegac o najtańszą siłę roboczą a patryjotyzm będzie nic nie znaczącym slowem w obliczu możliwości wzbogacenia się na czyjejś krzywdzie
Led
6 lat temu
Proponuje wymienić polityków na Ukraińców.
Tokyo
6 lat temu
Czyli de-facto multi kulti. Polacy do kasacji. Nowi niewolnicy sa. Elita sie wyzywi. Ukraincy nie maja zadnego prawa pracowac u nas. Wspolczuje ludziom ktorzy teraz musza konkurowac z Ukraincami o prace we wlasnym kraju.
...
Następna strona