Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|

Kurs Ursusa wystrzelił. Giełda widzi zbawcę w nowym prezesie

1
Podziel się:

Ursus wpadł w poważne problemy, ale we wtorek inwestorzy giełdowi uwierzyli, że z nich wyjdzie. Ma tego dokonać nowy prezes, który szefował kiedyś PGE. Ma za sobą dobrą passę.

Tomasz Zadroga, nowy prezes Ursusa
Tomasz Zadroga, nowy prezes Ursusa (Wlodzimierz Wasyluk/East News)

Kurs Ursusa poszedł w górę o 15 proc. po trzech godzinach notowań we wtorek. Cena powyżej 1,20 zł to coraz dalej od dna na poziomie 0,72 zł, które spółka osiągnęła 20 listopada.

Co tak ucieszyło inwestorów? Wygląda na to, że zmiana prezesa z Karola Zarajczyka na Tomasza Zadrogę. Ten pierwszy najwyraźniej zniechęcił już rynek. A Zadroga?

Notowania Ursusa w ostatnim tygodniu

Przez ostatnie 11 miesięcy był prezesem spółki Yawal, a wcześniej jej wiceprezesem. Jeszcze wcześniej związany był z Polkomtelem. W swojej karierze zawodowej ma też między innymi prezesurę w PGE (w latach 2008-2011).

Zobacz też: Nino o biznesie: Ursus dopuszcza inwestora zewnętrznego – „w Warszawie tylko biuro handlowe”.

Zajmująca się produkcją profili aluminiowych do budowy okien, drzwi, fasad i ścian budynków grupa Yawal, jeszcze do 2015 roku notowana na giełdzie, ubiegły rok zakończyła z zyskiem 26 mln zł (rok wcześniej 4,8 mln zł). Ursus w swojej historii tak wysokiego wyniku nie miał. Nawet wtedy, gdy osiągał apogeum rozliczenia kontraktów na traktory dla Afryki.

Zysk netto PGE w latach 2008-2011 wzrósł z 1,9 do 4,9 mld zł. Można nawet powiedzieć, że za Zadroga idą zyski. Takie rekomendacje najwyraźniej pomagają inwestorom w prognozach lepszej przyszłości Ursusa. Stąd entuzjazm na giełdzie.

Nie tylko traktory, ale i autobusy elektryczne na minusie

„Opóźnienia w wypłatach dotacji unijnych Programu (PROW na lata 2014- 2020 - red.) spowodowały obniżenie popytu na maszyny i urządzenia rolnicze, co niewątpliwie ma wpływ na wyniki finansowe grupy” - podał Ursus w ostatnim raporcie kwartalnym, w którym wykazał stratę 27,1 mln zł.

Po spadku udziału rynkowego widać, że innych dostawców traktorów ten problem nie dotknął z taką siłą. Udział rynkowy Ursusa w okresie od stycznia do października spadł w tym roku do 4,3 proc. z 8 proc. rok temu. Aż 20 mln zł straty w ciągu trzeciego kwartału wykazał zakład produkcji traktorów w Lublinie.

Analiza raportu za trzeci kwartał pokazuje, że to jednak nie tylko traktory przysparzają problemów Ursusowi. Kolejne 15 mln zł strat dołożył jeszcze Ursus Bus, wytwarzający autobusy elektryczne, który do w pierwszej połowie roku miał zaledwie 5 mln zł na minusie. Ta druga spółka to była nadzieja Ursusa, ale na razie ani razu nie pokazała zysków. W ubiegłym roku wykazała ujemny wynik 11 mln zł i wymagała dofinansowania kwotą 5,5 mln zł.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
Tak tylko pyt...
5 lata temu
PGE, Polkomtel, znaczy dobrze podwieszany. Kolejny skoczek Dojnej Zmiany?