Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szacowanie strat po burzy

0
Podziel się:

Burza przetoczyła się przez rynki finansowe na początku tygodnia a nad Europą zebrały się czarne chmury i z jednej strony na razie nie widać oznak na szybki powrót słonecznej pogody w najbliższym czasie, ale z drugiej rynki finansowe są dalekie od paniki. Po wstępnym załamaniu notowań euro (-2,3% do dolara i ponad 4% do jena), wtorek przyniósł pierwsze próby wykorzystania niskich poziomów do zakupów, aczkolwiek zauważalna była zachowawczość po stronie popytu. Pat polityczny we Włoszech może zostać rozwiązany na kilka sposobów (rząd zjednoczenia narodowego, próba rządów centrolewicy bez większości w Senacie, nowe wybory) i dopiero najbliższe dni pokażą, czy rzeczywiście jest się czego obawiać. Nadal jednak niezerowe pozostaje prawdopodobieństwo utraty zaufania rynków do Rzymu prowadzące do bailoutu kraju i ten scenariusz pozostanie hamulcowym dla silniejszej odbudowy apetytu na ryzyko.

Fali uderzeniowej nie uniknęły także rynek akcji i długu na Starym Kontynencie. W spadkach przodował parkiet mediolański, gdzie główny indeks tąpnął o 4,9%, nie lepiej było we Frankfurcie (2,3%) oraz Paryżu (-2,7%). Cofnięcie o 1,1% warszawskiego WIG20 w tym otoczeniu należy uznać za sukces. Pozytywną odmienność polskiego rynku podkreślało też zachowanie krajowych obligacji. Rentowności dziesięciolatek spadły o 6 pb do 4%, dobry dzień zaliczyły także niemieckie Bundy i amerykańskie Treasuries. Na drugim końcu wyróżniały się włoskie papiery – oprocentowanie na 10-latkach skoczyło o 0,5 pkt proc. do 4,86%, choć w ciągu dnia odnotowano 5,05%, poziom nieobserwowany od listopada. Przecena włoskiego długu jest szczególnie istotna z punktu widzenia zaplanowanej na dziś aukcji i choć niezależnie od sytuacji rynkowej włoskie banki komercyjne powinny stanąć na wysokości zadania i przyjąć całą ofertę, tak dalszy wzrost rentowności doda obaw o perspektywy przyszłego finansowania Rzymu.

Nie licząc niepewności związanej z włoską aukcją, reszta dnia zapowiada się spokojnie, co może przynieść próby odrabiania strat po ostatniej przecenie we wszystkich klasach aktywów. Drugie wystąpienie publiczne Bena Bernanke nie powinno przynieść „niespodzianek” w kontekście polityki pieniężnej, z kolei publikowane dziś raporty makro powinny mieć drugorzędne znaczenie.

Powyższa analiza stanowi wyraz opinii i poglądów autora i nie powinna być traktowana jako rekomendacja dokonania transakcji na instrumentach finansowych.

alior bank
komentarze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)