Za niedługo do przeprowadzenia transakcji finansowej w banku nie będziemy potrzebowali dowodu osobistego, do pobrania pieniędzy z bankomatu – karty, a do autoryzacji operacji bankowych dokonywanych przez Internet – tokena. Wystarczą odciski palców lub krótkie spojrzenie w kamerę.
I chociaż nie mówi się o tym głośno, banki w Polsce od dawna stosują już zabezpieczenia biometryczne przy wejściach do głównych skarbców. Czujniki identyfikujące odciski palców oraz kamery rozpoznające siatkówkę oka głównego skarbnika i prezesa banku to rozwiązania w takich miejscach powszechne.
Niektóre banki urządzenia biometryczne wykorzystują również poza skarbcem, na szerszą skalę, jednak ze względu na bezpieczeństwo nie ujawniają, jakiego rodzaju są to systemy ani gdzie zostały zamontowane.
Bez względu jednak na to, na jakim etapie zaawansowania we wprowadzaniu tego typu rozwiązań jest dany bank, wszyscy z wielką uwagą śledzą osiągnięcia biometrii w krajach wysoko rozwiniętych oraz wszelkie eksperymenty w tym zakresie.
Odcisk palca i siatkówka oka
Prace badawcze nad wykorzystaniem biometrii w bankowości szczególnie zaawansowane są w Stanach Zjednoczonych, Japonii, Ameryce Południowej oraz Chinach (to tutaj ze względu na niskie koszty wytwarzania produkowana jest większość tego typu urządzeń).
W USA i Japonii właściciele bankowych skrytek depozytowych i sejfów są już powszechnie identyfikowani na podstawie odcisków palców (nie potrzebują więc żadnych kodów), a w niektórych bankach dochodzi do tego również skanowanie tęczówki oka.
Podobny system zabezpieczania skrytek stosuje też Ludowy Bank Chin, od jakiegoś czasu testujący tego rodzaju rozwiązania w swoich oddziałach.
Klienci BanCafe w Kolumbii już od ponad dwóch lat korzystają z bankomatów z wbudowanymi czytnikami odcisków palca, takie same wprowadził niedawno również bank Baco Falabella w Chile.
Tymczasem japoński bank Suruga od roku posiada bankomaty z urządzeniami skanującymi całą dłoń, identyfikującymi klientów na podstawie układu żył.
Royal Bank of Kanada, Citibank oraz brytyjski Nationwide Building Society w swoich bankomatach wykorzystują kamery weryfikujące wiarygodność klientów przy pomocy analizy siatkówki oka (specjaliści zapewniają, że technologia jest tak zaawansowana, że nie ma ryzyka pomyłki nawet w przypadku bliźniąt jednojajowych).
Natomiast amerykański bank Wells Fargo & Co. korzysta z systemu identyfikacji na podstawie wyglądu całej twarzy.
Specjaliści amerykańscy i japońscy zapewniają, że biometria w bankowości stanie się codziennością najpóźniej w ciągu dwóch najbliższych lat.
Co to jest biometria?
Najogólniej rzecz ujmując współczesna biometria to zbiór metod i technik służących do identyfikacji i weryfikacji tożsamości osób.
Do takiej weryfikacji wykorzystywane są linie papilarne, geometria dłoni, kształt twarzy, cechy tęczówki i siatkówki oka, parametry głosu, wzór podpisu, dynamika i sposób naciskania klawiszy.
Obecnie biometria jest jedną z najszybciej rozwijających się technik informatyczno-elektronicznych. Znalazła już ona z powodzeniem zastosowanie w różnego rodzaju systemach zabezpieczających dostęp.
Najbardziej rozpowszechnione są obecnie wspomniane wyżej czytniki na odciski palców montowane przy wejściu do pomieszczeń wymagających znacznego bezpieczeństwa (także terminale na lotniskach i dworcach). Dostępne są również specjalne klamki, zamki i sejfy, które otwierają się dopiero po zweryfikowaniu użytkownika na podstawie linii papilarnych.
Na polskim rynku mamy też całkiem już spory wybór urządzeń chroniących dostęp do danych zawartych w pamięci komputera (skanery do odczytywania odcisków palców montuje się w klawiaturach i myszkach).
Kierowcy natomiast mogą zabezpieczyć swój samochód przed kradzieżą montując w jego wnętrzu czytnik na odciski palców. Samochód uruchomić można dopiero wtedy, gdy system pozytywnie rozpozna właściciela.
Na razie są to jeszcze rozwiązania stosunkowo drogie, już wkrótce jednak ich dostępność zacznie się zwiększać. Spotkamy się z nimi wszędzie tam, gdzie liczy się bezpieczeństwo osób, danych i środków finansowych, czyli w firmie, życiu prywatnym i z całą pewnością w bankowości.
Bezpieczeństwo najważniejsze
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Unisys aż 51% ankietowanych Europejczyków boi się nielegalnego użycia ich kont bankowych lub kart kredytowych przez osoby niepowołane.
Prawie jedna trzecia ankietowanych jest w stanie zapłacić bankowi wyższą prowizję w zamian za lepszą ochronę konta osobistego.
Aż 66% badanych jest natomiast zdania, że najlepsza metodą walki z tego rodzaju przestępstwami jest stosowanie przez banki właśnie identyfikacji biometrycznej.