*Podczas silnego trzęsienia ziemi w Nowej Zelandii zginęło co najmniej 65 osób, a wiele zostało rannych. Jednak zdaniem ratowników w ruinach budynków może nadal przebywać około 100 osób. *
Trzęsienie o sile 6.3 stopnia w skali Richtera nawiedziło wczesnym popołudniem drugie co do wielkości miasto kraju - Christchurch. Sytuację komplikuje fakt, że prace ratownicze są prowadzone w nocy a temperatura jest dość niska.
Według lokalnych mediów liczba ofiar trzęsienia może wzrosnąć do około 300 osób. Ratownicy przeszukują obecnie 6 miejsc, w których może znajdować się około 100 osób. Jednak te dane nie obejmują mieszkań jednorodzinnych, w ruinach których również mogą być zaginieni.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/106/t132458.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/trzesienie;ziemi;w;nowej;zelandii;ogromne;zniszczenia,91,0,775771.html) Trzesięnie ziemi w Nowej Zelandii. Ogromne zniszczenia
Na konferencji prasowej po posiedzeniu sztabu kryzysowego wicepremier Bill English powiedział że liczba ofiar będzie prawdopodobnie większa bo w mieście trwa akcja ratunkowa i nie wiadomo ilu mieszkańców zostało uwięzionych pod gruzami zawalonych domów. Wicepremier mówił o wielkich zniszczeniach i stanie wyjątkowym, wprowadzonym w zniszczonym mieście.
Policja i siły porządkowe otoczyły najbardziej zniszczone centrum kordonem bezpieczeństwa i ewakuują mieszkańców. Wicepremier poinformował również że na miejsce katastrofy skierowano dwa duże zespoły poszukiwaczy i ratowników z innych miast.
Według nowozelandzkiej telewizji w mieście wybuchło wiele pożarów. Nie działają połączenia telefoniczne. Zniszczony został również jeden z oddziałów miejskiego szpitala.Część rannych jest gromadzona w parku. Telewizja pokazuje zdjęcia zawalonych domów i kościołów, rozbitych aut i autobusów.
W Christchurch mieszka 400 tysięcy osób. We wrześniu miasto nawiedziło jeszcze silniejsze trzęsienie ziemi; miało siłę 7,1 stopnia. Nikt wówczas nie zginął. Jak podaje nowozelandzkie radio, dzisiejszy wstrząs zawalił wiele budynków, których konstrukcja została osłabiona właśnie w wyniku wrześniowego trzęsienia.
Czytaj w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej