Wśród krajów Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Czechy, Słowacja, Węgry) mieszkańcy Węgier są najbardziej zainteresowani czerwcowymi eurowyborami. 59 proc. Węgrów deklaruje, że weźmie w nich udział - wynika z sondażu przeprowadzonego przez ośrodki badawcze w tych czterech krajach.
Wśród 59 proc. Węgrów, którzy chcą oddać głos w wyborach do Parlamentu Europejskiego, 31 proc. twierdzi, że zrobi to na pewno, a 28 proc., że raczej. 37 proc. badanych na Węgrzech nie zamierza brać udziału w eurowyborach (23 proc. zdecydowanie nie, a 14 proc. - raczej nie).
Na drugim miejscu znalazła się Polska, gdzie 48 proc. badanych zadeklarowało chęć udziału w wyborach (29 proc. zdecydowanie tak, a 19 proc. - raczej tak). 40 proc. Polaków nie wybiera się do urn (20 proc. zdecydowanie nie, tyle samo - raczej nie).
Również we wtorek CBOS opublikował wyniki sondażu (przeprowadzonego między 20 a 27 maja) dotyczącego zainteresowania eurowyborami tylko w Polsce. Według tego sondażu 36 proc. Polaków zadeklarowało, że na pewno weźmie udział w wyborach, 33 proc. odpowiedziało, że jeszcze nie wie, czy weźmie w nich udział, a 31 proc. - że raczej nie weźmie udziału.
CBOS zwraca uwagę, że w obu sondażach pytania brzmiały inaczej: w sondażu przeprowadzonym w krajach Grupy Wyszehradzkiej badani mogli wybrać jedną z czterech odpowiedzi: zdecydowanie wezmę udział w wyborach, raczej wezmę, zdecydowanie nie wezmę udziału w eurowyborach, raczej nie wezmę. W badaniu z końca maja w Polsce ankietowani mieli trzy możliwości: na pewno pójdę do wyborów, jeszcze nie wiem, raczej nie wezmę udziału w eurowyborach.
Na Słowacji 45 proc. ankietowanych chce oddać głos w wyborach (14 proc. zdecydowanie tak, 31 proc. - raczej tak); a 46 proc. nie zamierza głosować (18 proc. zdecydowanie nie, 28 proc. - raczej nie). Udział w eurowyborach zadeklarowało 40 proc. Czechów (15 proc. zdecydowanie tak, 25 proc. - raczej tak), a 46 proc. badanych nie pójdzie do wyborów (27 proc. zdecydowanie nie, 19 proc. - raczej nie).
_ W poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 roku wśród państw Grupy Wyszehradzkiej zdecydowanie najwyższą frekwencję odnotowano na Węgrzech (38,5 proc.), znacznie niższą w Czechach (27,8 proc.) i w Polsce (20,87 proc.), a najmniej zmotywowani okazali się Słowacy (16,66 proc.) _ - przypomina CBOS w podsumowaniu sondaży.
48 proc. Węgrów zadeklarowało, że osobiście interesuje się wyborami do Parlamentu Europejskiego; 51 proc. nie jest tym zainteresowanych. Na Słowacji wydarzenia przedwyborcze śledziło 37 proc. (61 proc. badanych ta sprawa nie interesuje). W Polsce jest to odpowiednio - 34 proc. i 64 proc. W Czechach 29 proc. badanych zadeklarowało zainteresowanie eurowyborami, a brak zaciekawienia - 70 proc.
_ Na Węgrzech, Słowacji, w Polsce i Czechach zainteresowanie eurowyborami jest dużo mniejsze niż w innych państwach Unii Europejskiej. Z danych Eurostatu wynika, że wyborami do Parlamentu Europejskiego najbardziej interesują się Irlandczycy (66 proc. deklaruje zainteresowanie tym głosowaniem), Belgowie (64 proc.) oraz mieszkańcy Malty (60 proc.) _ - zwraca uwagę CBOS w podsumowaniu sondaży.
Z badań wynika, że o wyborach do Parlamentu Europejskiego słyszało 94 proc. Węgrów, 86 proc. Słowaków, 85 proc. Polaków i 73 proc. Czechów.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się we wszystkich krajach UE między 4 a 7 czerwca. W Polsce i na Węgrzech będzie to 7 czerwca, na Słowacji - 6 czerwca, a w Czechach wybory będą dwudniowe 5-6 czerwca.
W Polsce sondaż przeprowadził CBOS w dniach 7-13 maja 2009 roku na liczącej 1078 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. Sondaż na Słowacji (FOCUS) zrealizowano w maju 2009 roku (liczebność próby - 1061); badanie na Węgrzech (TARKI) - w maju 2009 (liczebność próby - 1009); w Czechach (CVVN) - w maju 2009 (liczebność próby - 1004).
