Gdy została wniesiona intrepelacja przez Jarosława Krajewskiego z zapytaniem, którzy z kontrahentów zawarli umowę –zlecenie, ratusz nie chciał wypowiadać się na ten temat. Swoje stanowisko tłumaczy tym, że osoby chroni ustawa o ochronie danych osobowych. O jakie kwoty pieniężne chodzi? Mianowicie o 6 tys. złotych za obsługę systemu Elektronicznego Wspomagania Rekrutacji do Szkół Ponadgimnazjalnych, 4 tys. za dokonanie analizy socjologicznej „Pikniku naukowego” organizowanego przez Polskie Radio i Centrum Nauki Kopernik oraz 10 tys. za „Współpracę z mediami i organizowanie konferencji w Biurze Edukacji”. Krzysztof Izdebski z Pozarządowego Centrum Dostępu do Informacji Publicznej wypowiedzi dla Radia Dla Ciebie mówi: - Kto ma rację? Z jednej strony radny pyta, jako radny ma do tego prawo, posłowie również mają możliwość składania interpelacji i powinni otrzymywać odpowiedzi. Z drugiej strony stołeczny ratusz broni się tym, że jest to jednak osoba prywatna, jest ustawa o ochronie danych osobowych i odpowiedzieć
na taką interpelację nie może. Natomiast radny PiS Jarosław Krajewski, który dąży do poinformowania opinii publicznej o zawartych umowach przez ratusz tak komentuje dla serwisu zyciewarszawy.pl całą sprawę: - Nie rozumiem, w jakim celu płaci się zewnętrznym wykonawcom dziesięć tysięcy złotych za organizowanie konferencji prasowych, skoro w wydziale prasowym urzędu miasta pracuje kilkanaście osób. Jarosław Krajewski początkowo odwoływał się Samorządowego Kolegium Odwoławczego, następnie postanowił wnieść pozew do sądu. Czytaj także: Warszawski ratusz ma pieniądze na drugą linię metra Źródło: Radio Dla Ciebie zyciewarszawy.pl Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera! Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się! Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm. Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!