Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Brytyjczykom może zabraknąć benzyny

0
Podziel się:

Policja, organizacja detalicznych sprzedawców benzyny i koncerny naftowe zaapelowały do kierowców, by powstrzymali się od panicznych zakupów benzyny po niedzielnych eksplozjach w składzie paliw w Buncefield w pobliżu miejscowości Hemel Hempstead koło Londynu.

Brytyjczykom może zabraknąć benzyny

Policja, organizacja detalicznych sprzedawców benzyny i koncerny naftowe zaapelowały do kierowców, by powstrzymali się od panicznych zakupów benzyny po niedzielnych eksplozjach w składzie paliw w Buncefield w pobliżu miejscowości Hemel Hempstead, 37 km na północny zachód od Londynu.

W kilka godzin po eksplozjach przed stacjami benzynowymi ustawiły się długie kolejki kierowców. Zbliżający się okres Świąt zwykle zwiększa zapotrzebowanie na benzynę, ponieważ ludzie częściej używają pojazdów.

Stowarzyszenie Detalicznego Handlu Benzyną, do którego należą operatorzy stacji benzynowych przyznało, że wyłączenie składu w Buncefield spowoduje zakłócenia w dostawach benzyny, ale będą one przejściowe.

Z kolei według policji regionu Hertfordshire, na terenie, którego położone jest Hemel Hempstead, "na obecnym etapie nie ma żadnych sygnałów, które mogłyby świadczyć o tym, że eksplozje spowodują braki paliw".

Z uspokajającymi zapewnieniami pospieszyła także rzeczniczka BP Sheila Williams, która zapewniła, iż paliwa dla rejonu Hartfordshie i południowo-wschodniej Anglii zostaną sprowadzone z innych miejsc.

Policja obawia się jednak, że braki paliw mogą wystąpić, nie dlatego, że doszło do eksplozji, lecz dlatego, że kierowcy zaczną gromadzić zapasy.

Buncefield jest głównym punktem zaopatrywania w paliwo lotnicze pobliskich lotnisk m. in. Heathrow i Luton, a także całego regionu południowo-wschodniej Anglii w różnego rodzaju paliwa. Pojemność składów oceniana jest na 150 tys. ton.

Także władze lotnisk pospieszyły z zapewnieniami, że ruch lotniczy będzie odbywał się normalnie, ponieważ mają wystarczające zapasy paliw. Mimo to pasażerowie mogą mieć trudności z dojazdem do Luton, skąd startują maszyny linii Easyjet, ponieważ zamknięta jest pobliska autostrada M1.

Operatorem składu jest joint venture koncernów Total i Texaco, ale korzystają z niego także inni, m. in. BP i Shell. Na terenie składu znajduje się 26 zbiorników, a dziennie benzynę pobiera tam 400 samochodów-cystern.

Według najnowszych doniesień na terenie składu możliwe są dalsze eksplozje, choć ekipy strażackie zapewniają, że pożar nie powinien rozprzestrzenić się na większy obszar.

POCZYTAJ TAKŻE:

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)