Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria zablokuje budowę South Stream?

0
Podziel się:

Premier Bułgarii Sergej Staniszew oświadczył, że "żadne porozumienie w sprawie gazociągu nie może być podpisane za wszelką cenę".

Bułgaria zablokuje budowę South Stream?
(EPA/PAP)

Podczas wizyty w Sofii prezydenta Rosji Władimira Putina nie będzie popisane porozumienie w sprawie udziału Bułgarii w budowie gazociągu South Stream (Południowy Strumień).

"Negocjacje w sprawie projektu Południowy Strumień trwają, lecz nie będzie on gotowy do podpisania w czasie wizyty prezydenta Putina" - poinformował w czwartek bułgarski minister spraw zagranicznych Iwajło Kałfin

Premier Bułgarii Sergej Staniszew oświadczył, że "żadne porozumienie w sprawie gazociągu nie może być podpisane za wszelką cenę. Bułgaria widziała w nim oprócz geostrategicznego także jasny ekonomiczny interes".

Sofia i Moskwa nie porozumiały się w sprawie własności rury. Bułgaria chce udziału większościowego nad przebiegającą przez jej terytorium infrastrukturą.

Według Staniszewa dyskusje trwają także na temat form płatności za tranzyt gazu przez terytorium bułgarskie.

| South Stream |
| --- |
| South Stream, który Gazprom zamierza ułożyć z włoskim koncernem Eni, ma być oddany do eksploatacji w 2012 roku. Rurą tą planuje się przesyłać 30 mld metrów sześciennych gazu rocznie. South Stream ma mieć 900 kilometrów długości. Zacznie się od tłoczni Bieriegowaja w rejonie portu Dżubga, w rosyjskim Kraju Krasnodarskim. Stamtąd - według planów - gazociąg zostanie poprowadzony po dnie Morza Czarnego do Warny, a w Bułgarii podzieli się na dwie nitki: północną - biegnącą do Austrii przez Rumunię i Węgry oraz południową - do Włoch przez Grecję i Albanię. Gazociąg ten uważany jest za konkurenta dla projektowanej magistrali Nabucco, popieranej przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. Rurą tą przez Gruzję i Turcję do Europy Środkowej miałoby płynąć paliwo z Azerbejdżanu i Azji Środkowej. Jego dostawami zainteresowana jest m.in. Polska. Z kolei Bułgaria jest jednym z uczestników tego projektu. South Stream przedstawiany jest też jako południowy odpowiednik Nord Stream (Gazociągu Północnego), który przez Morze
Bałtyckie ma dostarczać gaz bezpośrednio z Rosji do Niemiec, z ominięciem Białorusi i Polski. |

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)