*Wygrywając prawybory w Ohio i Teksasie Hillary Clinton powstrzymała marsz Baracka Obamy do nominacji w wyborach prezydenckich. Komentatorzy w Stanach Zjednoczonych podkreślają jednak, że czarnoskóry senator nadal ma dużą przewagę nad byłą Pierwszą Damą. *
W Ohio Hillary Clinton wyprzedziła Baracka Obamę o 10 punktów procentowych. W Teksasie zdobyła o 2 procent głosów więcej. Wynik pojedynku pomiędzy Clinton a Obamą nie zależy jednak od poparcia jakie uzyskali w głosowaniu, ale od tego, ilu delegatów na konwencję Partii Demokratycznej zdobyli w poszczególnych stanach. W tej kategorii sukces Hillary Clinton nie jest już tak imponujący. Wczoraj zdobyła ona tylko o 8 delegatów więcej od Obamy.
Po zsumowaniu wyników wszystkich dotychczasowych prawyborów czarnoskóry senator nadal ma o ponad 100 delegatów więcej niż była Pierwsza Dama. Komentatorzy zwracają uwagę, że odrobienie przez nią tej straty jest praktycznie niemożliwe.
Hillary Clinton może zdobyć nominacje tylko dzięki poparciu tak zwanych super-delegatów czyli działaczy i parlamentarzystów z Partii Demokratycznej. Mają oni aż 20 procent miejsc na konwencji. Była Pierwsza Dama już zaczęła przekonywać ich, że tylko ona ma szansę pokonać Johna McCaina w listopadowych wyborach.
Wczoraj, podczas wiecu w Columbus, argumentowała, że żaden amerykański polityk nie został prezydentem, nie wygrywając wcześniej w stanie Ohio.