- Wreszcie otrzymałam moje pieniądze. Gdyby nie wy, to pewnie by przepadły - mówi Iwona Czyżyk, która czekała na wpłaty z 1 procentu, by dofinansować zakup niezbędnej dla niej ortezy (odmiany protezy) nogi. Chorzy czekali na swoje pieniądze aż 8-10 miesięcy. Jesienią u.br. poznański oddział Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego nieoczekiwanie "zamroził" na swoim koncie 80 ze 120 tysięcy złotych przekazanych z tytułu 1 procentu (patrz ramka obok). Tymczasem inne organizacje i oddziały PTSR wypłacały swoim podopiecznym pieniądze na podstawie zestawień wpłat z Ministerstwa Finansów przesłanych wszystkim organizacjom pożytku publicznego. - Wystąpiliśmy z zapytaniami do wszystkich urzędów skarbowych z całego kraju, w których podatnicy złożyli zeznania podatkowe z odpisami na członków naszego stowarzyszenia w Poznaniu. Dopiero po uzyskaniu od nich dokładnej informacji o darowiznach przekazaliśmy je na subkonta - tłumaczy opóźnienie Jerzy Zawadzki, skarbnik oddziału PTSR w Poznaniu, który blokował
wcześniejsze wypłaty. Z tego powodu w lutym br. władze organizacji w Warszawie odwołały go w trybie natychmiastowym z funkcji "w związku z nieprawnym jednoosobowym podejmowaniem decyzji prowadzącym do naruszenia dobrego imienia całego PTSR". Tymczasem Zawadzki jednak wrócił na stanowisko. - Zdecydowały o tym względy proceduralne. Po analizie prawnej okazało się, że nasz statut nie pozwala na zmiany personalne w oddziałach - tłumaczy Tomasz Połeć, wiceprzewodniczący Zarządu Głównego PTSR w Warszawie. Pod wpływem tego, co wydarzyło się w poznańskim oddziale, organizacja pracuje obecnie nad zmianą statutu. Możliwość wskazania w deklaracji podatkowej, na jaką osobę przekazujemy 1 procent, jest szansą na wsparcie chorych, ale nie gwarantuje im szybkiego otrzymania pieniędzy. PTSR w Poznaniu uznało, że zestawienie wpłat z Ministerstwa Finansów nie jest dokumentem księgowym. Na tej podstawie odmówiono przekazania darowizn podatników na subkonta chorych. Skandalicznym blokowaniem pieniędzy niezbędnych na leczenie i
rehabilitację zajęliśmy się w październiku 2009 roku. Ogólnopolskie władze organizacji nie mogły zmusić poznańskiego oddziału do wypłat. Udało się to dopiero po groźbie jego rozwiązania i walnym zebraniu członków, którzy zobowiązali zarząd PTSR w Poznaniu do przelania środków z 1 procentu.
