Dwojga norweskich polityków nie wpuszczono na Białoruś
Pogranicznicy oznajmili Norwegom, że są objęci zakazem wjazdu na Białoruś, po czym odesłali ich pociągiem powrotnym do Wilna.
Pogranicznicy oznajmili Norwegom, że są objęci zakazem wjazdu na Białoruś, po czym odesłali ich pociągiem powrotnym do Wilna.
Białoruska straż graniczna nie wpuściła na Białoruś dwojga norweskich polityków, którzy jechali z Litwy z biletami na mistrzostwa świata w hokeju na lodzie, które rozpoczęły się w Mińsku - poinformowała opozycyjna Białoruska Chrześcijańska Demokracja.
Pogranicznicy oznajmili Norwegom, że są objęci zakazem wjazdu na Białoruś, po czym odesłali ich pociągiem powrotnym do Wilna.
Lider Młodzieży Chrześcijańsko-Demokratycznej Partii Norwegii Emil Andre Erstad oraz doradczyni tej organizacji Line Nordhaug mieli bilety na mecz hokejowy Niemcy-Kazachstan, który odbędzie się w niedzielę.
_ Trudno mi sobie wyobrazić, jakie zagrożenie reżim (białoruski) widzi w młodych norweskich politykach. Ale w pewien cudowny dzień demokracja zwycięży. Wiem o tym ja, i wie także Łukaszenka. Może właśnie dlatego się przestraszył _ - powiedział Erstad, któremu odmówiono już wjazdu na Białoruś w 2012 r.
W środę nie wpuszczono na Białoruś szefa szwedzkiej organizacji praw człowieka Oestgruppen, Martina Uggli. Jemu także oznajmiono, że jest objęty zakazem wjazdu na Białoruś. Oestgruppen apelowała o bojkot mistrzostw świata w hokeju na lodzie w Mińsku z powodu łamania przez Białoruś praw człowieka.
Czytaj więcej w Money.pl