Tylko jedna trzecia Francuzów chce by Nicolas Sarkozy był kandydatem w wyborach prezydenckich za dwa lata. Po porażce w wyborach do samorządów regionalnych prezydent przygotowuje zmiany w rządzie.
Informacja o niewielkim poparciu Francuzów dla prezydenta Sarkozy'ego pochodzi z sondażu, przeprowadzonego przez instytut IPSOS. Ten sam sondaż wskazuje, że prawie 60 procent obywateli Francji wolałoby, by prawicę reprezentował w wyborach prezydenckich inny polityk.
Nicolas Sarkozy jest oczywiście w znacznie bardziej zdecydowany sposób popierany przez członków prawicowej partii UMP. W szeregach tej formacji 75 procent zapytywanych popiera pomysł jego ponownej kandydatury.
Przegrane przez obóz Sarkozy'ego wybory samorządowe skłoniły prezydenta do refleksji nad jego przyszłą polityką i składem rządu. Przez cały dzień w Paryżu krążą pogłoski o odejściu niektórych ministrów. Według tych pogłosek tekę ministra budżetu ma objąć Fransois Baroin. Oznaczałoby to, że Sarkozy chce _ pogodzić się _ z frakcją byłego prezydenta Chiraca.
Z rządu odszedłby natomiast minister pracy Xavier Darcos, który zapłaciłby w ten sposób za klęskę, jaką poniósł w wyborach do samorządów regionalnych.