- Droga ma być przejezdna do końca tego roku, natomiast w przyszłym wykonywana będzie tzw. mała architektura i drobne prace - mówił podczas wczorajszej konferencji na placu budowy Ryszard Trykosko, prezes spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne. - Nie jest to obietnica, ale deklaracja jaką otrzymaliśmy od zarządu firmy Skanska, na której można polegać. Trójmiasto wydaje miliony na sprzątanie W połowie kwietnia otwarte zostało rondo Szczęśliwa, wraz wlotami do hipermarketu Auchan oraz w ul. Szczęśliwą. Do końca zeszłego miesiąca położona została nawierzchnia ul. Kartuskiej Północnej, ścieżki rowerowe i połowa chodników. Wybudowano też rondo Myśliwska, które wkrótce zostanie połączone z jezdnią w kierunku jednego z wiaduktów. - Gotowa jest już cała prawa jezdnia trasy W-Z za obwodnicą, wraz ze skrzyżowaniem z ul. Kalinową i Otomińską, a teraz trwają prace związane z wykonaniem tam nawierzchni bitumicznej - tłumaczy Magdalena Skorupka - Kaczmarek, rzecznik prasowy spółki GIK. Trasa W-Z, zbudowana z dwóch jezdni
(każda po dwa pasy ruchu) znacznie ułatwi dojazd z centrum miasta do obwodnicy oraz dzielnic na zachodnich obrzeżach. Niektóre zadania takie jak budowa urządzeń elektrycznych są już wykonane w prawie 70 procentach. Jak mówią pracownicy budowy, harmonogram prac w dalszym ciągu powinien być realizowany z wyprzedzeniem, a jedyną przeszkodą w przedterminowym zakończeniu budowy mogą być silne opady deszczu, pod koniec wakacji i później - jesienią. Tuż za placem budowy firmy Skanska, powstaje zaś Węzeł Karczemki, wykonywany przez firmę Budimex i nadzorowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Jego budowa także ma zakończyć się przed czasem. Grupa Lotos w branży tytoniowej? - Jesteśmy po spotkaniach z GDDKiA, podczas których padła deklaracja o przyspieszeniu tempa, bo w tym przypadku właśnie wspólne działanie da oczekiwany efekt - dodaje prezes Ryszard Trykosko. Budowa trasy W-Z rozpoczęła się latem ubiegłego roku, choć miasto planowało ją od lat 70-tych. Inwestycja jest warta prawie 150 mln
złotych, a jej dofinansowanie ze środków unijnych sięga 85 procent. Tzw. "wuzetka" i Węzeł Karczemki nie są jednak jedynymi drogowymi inwestycjami, które mogą być gotowe szybciej, niż planowano. Ma na to szansę także ulica oraz linia tramwajowa Nowa Łódzka, bo konsorcjum firm MTM S.A oraz Trakcja Polska, które wykonują prace, jak na razie "wyprzedzają" harmonogram. Przedsięwzięcie, które rozpoczęło się w listopadzie ubiegłego roku, może więc zakończyć się nie w maju 2012, a kilka miesięcy wcześniej. Rozmowa z Ryszardem Trykosko prezesem spółki Gdańskie Inwestycje Komunalne Jak dużą pewność można mieć, że trasa W-Z stanie się przejezdna przed zapisanym w umowie terminem? Przejezdność trasy jeszcze w tym roku, a wiosną 2012 wykonanie oznakowania i małej architektury, to jak na razie deklaracja wykonawcy. Jeśli jednak nie będzie poważnych zmian czy utrudnień, powinna zostać spełniona. Co więc musiałoby się stać, by prace zakończyły się w późniejszym, pierwotnie planowanym terminie? Przykładowo, warstwy
ścieralnej asfaltu nie można kłaść, gdy temperatura powietrza spada poniżej pięciu stopni. W takiej sytuacji trzeba wstrzymać się z pracami i wrócić do pierwotnego terminu. Nie będziemy na siłę ścigać się z czasem, bo ucierpiałaby na tym jakość wykonania trasy. Pozostałe gdańskie inwestycje mogą dostać równie mocnego przyspieszenia? Bardzo sprawnie przebiegają roboty związane z I zadaniem Sucharskiego i przede wszystkim - Nowej Łódzkiej. Poza tym trwają prace w Brzeźnie i Nowym Porcie, przebudowa torowiska we Wrzeszczu, czy remonty na Zaspie i Przymorzu. Wszędzie postęp jest zadowalający.
