General Motors wrócił do formy. Rząd wychodzi z firmy

General Motors w lipcu tego roku sprzedał 137 proc. Buicków więcej niż w tym samym miesiącu roku 2009. Przez pierwsze siedem miesięcy 2010 sprzedaż wzrosła o 60 procent. GM jest na dobrej drodze, by w tym roku sprzedać 148 tys. buicków.

Dzięki takim sukcesom firma zarobiła już od stycznia 5 mld dolarów. Z notowań na Wall Strett koncern zrezygnował półtora roku temu, szykując się do ogłoszenia niewypłacalności. Latem zeszłego roku większość zdrowego majątku GM przejęła nowa spółka, nosząca jednak tradycyjną nazwę koncernu.

Ten nowy GM mógł kontynuować działalność dzięki pomocy publicznej, jakiej staremu GM udzieliły rządy USA i Kanady, oraz dzięki oddłużeniu przez związki zawodowe i inwestorów finansowych. W sumie Stany Zjednoczone wpompowały w GM 50 miliardów złotych.

Teraz przyszedł czas na sprzedaż rządowych akcji. Administracja USA w ten sposób zmniejszy swoje udziały w koncernie z 61 do 33 proc. - oceniła agencja Standard & Poor's. Biały Dom straci więc kontrolę nad GM, ułatwiając dalszy rozwój firmy.

Dodatkowo rząd USA odzyska kolejną część pomocy przyznanej koncernowi. Pomoc ta wynosiła 50 mld dol., ale GM spłacił już - pięć lat przed terminem i z odsetkami - ponad 7 mld dol. rządowych pożyczek. Po debiucie giełdowym rząd USA dostanie ponad 2 mld dol. ostatniej raty pożyczki i ponad 10 mld dol. za część swoich akcji GM.