Paweł Graś przeprosił funkcjonariuszy rosyjskiego OMON-u, którzy pracowali na miejscu katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Wcześniej rzecznik rządu powiedział, że to oni byli odpowiedzialni za kradzież i wykorzystanie kart płatniczych Andrzeja Przewoźnika.
Na konferencji prasowej w Warszawie Paweł Graś zwrócił się do milicjantów z OMON-u po rosyjsku, tłumacząc, że informując o sprawie popełnił błąd.
POSŁUCHAJ PAWŁA GRASIA:
Rano agencja Itar-Tass, powołując się na Komitet Śledczy Prokuratury Rosji podała, że czterej rosyjscy żołnierze, którym przedstawiono zarzuty kradzieży kart kredytowych Andrzeja Przewoźnika, przyznali się do winy.
Żołnierze mieli ukraść około 60 i pół tysiąca rubli, czyli równowartość sześciu tysięcy złotych. Jedną kartę kredytową bankomat zatrzymał, trzy pozostałe znaleziono przy podejrzanych w trakcie zatrzymania.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.