Poseł rządzącej w Hiszpanii konserwatywnej Partii Ludowej (PP) przeprosił za stwierdzenie, że ledwo wiąże koniec z końcem przy swojej miesięcznej pensji w wysokości 5100 euro. Wypowiedź ta wywołała skandal w kraju, gdzie poziom bezrobocia wynosi prawie 25 proc.
W wywiadzie opublikowanym wczoraj na łamach gazety _ La voz de Galicia _ Guillermo Collarte z PP żalił się z powodu swoich _ skromnych _ dochodów. Słowa posła wywołały natychmiastową falę komentarzy na portalach społecznościowych.
Obecnie Hiszpania boryka się z najwyższym poziomem bezrobocia (24,63 proc.) spośród wszystkich krajów uprzemysłowionych. Osoby bezrobotne otrzymują zasiłek w wysokości 400-450 euro miesięcznie, a wynagrodzenie minimalne jest wyjątkowo niskie i wynosi 641 euro.
Wczoraj wieczorem Collarte, skrytykowany nawet przez swoją macierzystą PP, która obecnie sprawuje władzę w Hiszpanii, przeprosił na antenie radiowej za swoją wypowiedź.
W lipcu inna posłanka tej samej partii Andrea Fabra również musiała tłumaczyć się ze skandalicznego komentarza. Gdy w lipcu w parlamencie szef hiszpańskiego rządu Mariano Rajoy ogłaszał redukcję zasiłków dla bezrobotnych, Fabra obraziła osoby bezrobotne, mówiąc, żeby _ poszły do diabła _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rząd w Hiszpanii tnie na wszystkim. Nawet... Konserwatywna PP ogłosiła, że od września imigranci nieposiadający stosownych dokumentów zostaną pozbawieni prawa do nieodpłatnych świadczeń zdrowotnych. | |
Unia zmusza ich, by utworzyli zły bank Rząd może przyjąć nowe przepisy bankowe jutro bądź w przyszłym tygodniu. Ustawa ma zezwolić bankowi centralnemu na przejęcie w zarząd niewypłacalnych banków. | |
Tłok w Hiszpanii. Przyjeżdżają tu miliony turystów Liczba zagranicznych turystów, którzy w lipcu odwiedzili Hiszpanię, osiągnęła 7,7 mln, rekordową wielkość od 1995 roku. |