Izraelska armia na Zachodnim Brzegu zburzyła 10 domów, które osadnicy żydowscy postawili bez zgody władz. Doszło do starć żołnierzy z osadnikami. Kolonizacja palestyńskich terytoriów utrudnia wznowienie negocjacji pokojowych. Zachód i Autonomia Palestyńska żądają jej całkowitego wstrzymania.Izrael się na to nie godzi.
Z ziemią zrównano domy, postawione po tym, jak premier Benjamin Netanjahu pod naciskiem Zachodu ogłosił wstrzymanie rozbudowy osiedli na 10 miesięcy. Armia operację trzymała w tajemnicy. Chciała ją przeprowadzić jednocześnie w kilku miejscach. Okazało się, jednak że osadnicy byli przygotowani na przyjazd żołnierzy. Zabarykadowali się w domach, obrzucili ich kamieniami i płonącymi oponami.
Osadnicy żydowscy zapowiedzieli, że po akcji wojska przyspieszą rozbudowę osiedli. Ministerstwo obrony zamierza natomiast rozpocząć dochodzenie w sprawie przecieku. Plany przeprowadzenia akcji chciało utrzymać w tajemnicy, aby uniknąć rozruchów.
Osadnicy są świetnie zorganizowani. Kilka miesięcy temu Rozwiesili plakaty wzywające do czujności i informowania ich o wszelkich ruchach policji i wojska. Uruchomili w tym celu specjalną 24-godzinną linię telefoniczną. Na żołnierzy, którzy mieli przeprowadzić podobną operację, czekały komanda gotowe do starcia.
ZOBACZ TAKŻE: