Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Jutro przeniesienie krzyża - będzie awantura?

0
Podziel się:

Zwolennicy i przeciwnicy jego przeniesienia dyżurują pod pałacem.

Jutro przeniesienie krzyża - będzie awantura?
(PAP/Tomasz Gzell)

Warty honorowe, dysputy, petycje - od kilku tygodni chodnik przed Pałacem Prezydenckim był miejscem spotkań zwolenników i przeciwników pozostawienia tam krzyża. Jutro ustawiony po katastrofie smoleńskiej symbol zostanie przeniesiony do kościoła św. Anny.

Uroczystości rozpoczną się o godz. 13 modlitwą przed Pałacem Prezydenckim. Następnie szef Kancelarii Prezydenta przekaże krzyż harcerzom.

Członek Naczelnictwa ZHR Jarosław Błoniarz podkreślił, że w procesji krzyż będą nieśli harcerze z różnych organizacji. Na placu przed kościołem św. Anny krzyż od harcerzy przejmie delegacja młodzieży akademickiej z rektorem tego kościoła ks. Jackiem Siekierskim na czele - dodał Błoniarz.

Następnie w kościele św. Anny zaplanowano mszę świętą w intencji ojczyzny, w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej oraz poświęcenie krzyża.

Decyzja o przeniesieniu krzyża to efekt uzgodnień między przedstawicielami Kancelarii Prezydenta, kurii metropolitalnej warszawskiej, Związku Harcerstwa Polskiego, Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej oraz duszpasterstwa akademickiego św. Anny.

Zanim doszło do porozumienia, przez wiele tygodni krzyż przed Pałacem wywoływał dyskusje. Drewniany symbol stanął przed Pałacem 15 kwietnia - ustawili go harcerze z różnych związków ruchu skautowego, skupieni w ruchu _ Inicjatywa Polsce i bliźnim _. Tekst na przybitej do krzyża tablicy głosi: _ Ten krzyż to apel harcerzy i harcerek do władz i społeczeństwa o zbudowanie tutaj pomnika _.

Po wyborach prezydenckich Bronisław Komorowski zapowiedział, że krzyż zostanie _ we współdziałaniu z władzami kościelnymi przeniesiony w inne, bardziej odpowiednie miejsce _. _ Pałac Prezydencki jest sanktuarium państwa. Krzyż, co było zrozumiałe, postawiono w nastroju żałoby, lecz żałoba minęła i trzeba te sprawy porządkować _ - mówił w wywiadzie dla _ Gazety Wyborczej _ prezydent elekt.

Ta deklaracja wywołała gwałtowną dyskusję, w której obok protestów przeciwko przenosinom krzyża pojawiały się coraz to nowe koncepcje tego, dokąd powinien być on przeniesiony.

Jednocześnie wokół krzyża organizowali się ludzie. Przedstawiciele Komitetu Katyńskiego, diaspory gruzińskiej, górnicy pełnili przy nim warty honorowe. Wśród osób przeciwnych przeniesieniu krzyża pojawił się też pomysł, by przed Pałac przynosić kolejne krzyże. Grupy osób deklarowały także, że będą stać przy krzyżu nocami.

Po przeciwnej stronie Krakowskiego Przedmieścia swój stolik ustawiło z kolei stowarzyszenie _ Wolność - Równość - Solidarność _, które zbierało podpisy pod petycją o przeniesienie krzyża oraz niestawianie kolejnego pomnika przed Pałacem Prezydenckim. Stowarzyszenie zapowiadało też zorganizowanie manifestacji, jeżeli krzyż nie zostanie przeniesiony. W sumie pod złożoną w Kancelarii Prezydenta petycją podpisało się blisko 6,5 tys. osób.

5 sierpnia krzyż wyruszy w drogę do Częstochowy, dokąd poniosą go uczestnicy XXX Jubileuszowej Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Metropolitalnej. Jej hasłem w tym roku są słowa: _ Przez krzyż _. Pielgrzymi poniosą krzyż na Jasną Górę, odwiedzając po drodze sanktuaria maryjne. Po zakończeniu pielgrzymki krzyż powróci do kaplicy loretańskiej w kościele św. Anny.

Przeniesienie krzyża nie kończy jednak sporu o sposób upamiętnienia ofiar smoleńskiej katastrofy. Prezes Komitetu Katyńskiego Andrzej Melak tuż po ogłoszeniu decyzji o porozumieniu podkreślał, że warunkiem przeniesienia krzyża _ musi być godne upamiętnienie w tym miejscu wszystkich ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem _.

Poseł PSL Eugeniusz Kłopotek proponuje ustawić przed pałacem obelisk. Upamiętnienia ofiar katastrofy przed Pałacem domagają się także przedstawiciele Ruchu Obywatelskiego _ Solidarni 2010 _ i Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich 2010. Grupa mieszkańców Warszawy apeluje z kolei do prezydent stolicy o budowę pomnika Lecha Kaczyńskiego.

Projekt pomnika, podobnie jak obecność krzyża przed Pałacem budzi jednak kontrowersje. Wdowa po wiceministrze obrony narodowej Stanisławie Komorowskim, Ewa Komorowska oświadczyła, że miejsce dla krzyża czy pomnika nie jest przed Pałacem Prezydenckim, bo gdyby tak zostało, byłyby to symbole _ prezydenta i jego żony, a nie 96 osób, które zginęły _.

Zastępca Stołecznego Konserwatora Zabytków Artur Zbiegieni oświadczył, że gdyby przed pomnikiem miał stanąć pomnik, to z wnioskiem o _ zalecenia konserwatorskie _ dotyczące jego budowy może wystąpić tylko Kancelaria Prezydenta.

Na jutro grupa zwolenników obecności krzyża przed Pałacem skupiona w Ruchu Obrony Krzyża i Godności Polski zapowiada _ bierny opór przeciwko przeniesieniu symbolu _. Ruch wystosował w piątek do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny list, w którym apeluje, by po pielgrzymce na Jasną Górę krzyż wrócił przed Pałac Prezydencki. Komitet żąda również informacji _ kto podjął decyzję _ o przeniesieniu krzyża.

*ZOBACZ TAKŻE:*

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)