Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kaczyński: trzeba sprawić, by posiadanie dzieci było modne

0
Podziel się:

Podkreślał, że trzeba przeciwdziałać negatywnym tendencjom demograficznym w Polsce.

Kaczyński: trzeba sprawić, by posiadanie dzieci było modne
(Rozbicki/Reporter)

Trzeba dążyć do tego, by posiadanie dzieci stało się pożądane i modne - przekonywał prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas piątkowej debaty _ Teraz Rodzina _. Podkreślał, że trzeba przeciwdziałać negatywnym tendencjom demograficznym w Polsce.

_ - Problem ogromnego braku dzieci jest dla przyszłości Polski najważniejszy. Różna może być jakość społeczeństwa, (...) jego pozycja wśród innych narodów, ale przede wszystkim to społeczeństwo musi być, musi istnieć, a żeby istniało to muszą być dzieci. Musi następować następstwo pokoleń _ - powiedział Kaczyński. Dodał, że w Polsce rocznie powinno przychodzić na świat ok. 600 tys. dzieci, a rodzi się ok. 400 tys.

Jak zauważył, wiele państw europejskich ma prognozy zwiększania się liczby ludności w ciągu następnych dziesięcioleci, a Polska _ ma prognozę odwrotną _. _ Trzeba na to jakoś reagować. Nie można powiedzieć, że tak jest i nic na to poradzić nie można _ - mówił prezes PiS.

W jego ocenie, trzeba dążyć do tego, by posiadanie dzieci stało się _ akceptowalne społecznie, pożądane i modne _, a _ dzieci powinny być wpisane w dobry model życia, który jest akceptowany przez znaczącą część społeczeństwa _. Jak dodał, to że Polacy nie decydują się na dzieci lub mają tylko jedno dziecko, wynika nie tylko z przyczyn materialnych, ale także kulturowych.

Wśród przyczyn materialnych Kaczyński wymienił m.in. brak pracy dla młodego i średniego pokolenia, brak mieszkania i brak pomocy ze strony rodziny, _ tak, by posiadanie dzieci nie oznaczało rujnowania rodzin _. Jak dodał, w Polsce brakuje paru milionów mieszkań, a Polska ma jeden z najniższych w Europie wskaźników liczby mieszkań w stosunku do liczby mieszkańców.

_ - Jeśli spojrzymy na statystyki dotyczące osób żyjących poniżej minimum egzystencji, udział rodzin wielodzietnych w tej grupie jest nieporównanie większy niż udział tych rodzin w społeczeństwie w ogóle _ - zauważył Kaczyński. Wielodzietność - dodał - jest poważną przyczyną, która może prowadzić _ do znalezienia się w sytuacji trudnej, a nawet skrajnie trudnej _.

_ - Jeśli mówimy o polskiej polityce prorodzinnej w najszerszym wydaniu, trzeba pamiętać, że przeciwstawia się jej nie tylko pewien typ kultury, który jest teraz intensywnie promowany, ale także bardzo konkretne interesy _ - uważa Kaczyński.

Kandydat PiS na premiera rządu technicznego prof. Piotr Gliński odniósł się z kolei do propozycji jednego ze swoich ekspertów ekonomicznych prof. Krzysztofa Rybińskiego wprowadzenia stypendium demograficznego w wysokości 1 tys. złotych na każde dziecko. _ - To propozycja ciekawa, ale dość radykalna w założeniach _ - ocenił. Według Glińskiego _ to nie jest program dla rządu technicznego _.

Gliński uważa, że jej wprowadzenie nie stanowiłoby zagrożenia dla finansów Polski, ale wymagałoby istotnych przesunięć budżetowych. Wśród nich wymienił konieczność ograniczenia górnego pułapu emerytur. Mówił też o konieczności wsparcia rodzin, m.in. zasiłkami oraz o ulgach dla firm, które zdecydują się na zatrudnienie kobiet po urlopie wychowawczym.

Przed debatą kandydat PiS na premiera przedstawił kolejnego eksperta, który ma należeć do zaplecza jego ewentualnego gabinetu - prof. Ewę Leś z Uniwersytetu Warszawskiego, która zajmuje się polityką rodzinną oraz polityką pomocy i integracji społecznej.

W dzisiejszej - zorganizowanej w ramach cyklu _ Alternatywa - debacie __ Teraz Rodzina _, poza Kaczyńskim i Glińskim, uczestniczą także m.in. b. minister finansów w rządzie PiS Stanisław Kluza, prof. Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha, prof. Włodzimierz Panków, a także posłowie PiS. Debacie towarzyszą bawiące się dzieci.

Czytaj więcej w Money.pl
"Jego misja jest romantyczna, ale bez szans" Kandydat PiS na premiera prof. Piotr Gliński rozmawiał wczoraj z władzami PSL.
Gliński wyśle list. "Sytuacja z teatru groteski" Prof. Gliński -- kandydat PiS na premiera - chce rozmawiać z wszystkimi partiami poza Ruchem Palikota.
"Tusk powinien przywieźć 470 miliardów" Prezes PiS Jarosław Kaczyński zapewnił jednocześnie, że szef rządu może liczyć na poparcie PiS i wezwał go, by podczas szczytu UE rozmawiał ze wszystkimi płatnikami netto.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)