Aktualizacja 14:50
Edmund Klich sugeruje, że za katastrofę smoleńską odpowiada między innymi złe przygotowanie lotu przez 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego z Warszawy.
Polski akredytowany przy rosyjskiej komisji MAK wyraził taki pogląd w wywiadzie udzielonym TVP INFO. Edmund Klich swoje uwagi do raportu MAK w sprawie katastrofy przekazał komisji, którą kieruje minister Jerzy Miller.
Pułkownik powiedział, że swoje uwagi zawarł w ponad 40 stronicowym dokumencie.
Jego uwagi głównie dotyczą spraw organizacyjnych lotu po stronie polskiej, jak i przygotowania lotniska w Smoleńsku. _ - Nie chodzi nam o wskazywanie winnych, my szukamy przyczyny katastrofy prezydenckiego samolotu - _ zastrzegł Klich.
POSŁUCHAJ EDMUNDA KLICHA:
Akredytowany przy MAK spodziewał się, że raport rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego powstanie w oparciu o wszystkie materiały. Tymczasem wciąż nie znamy zapisu wszystkich rozmów kontrolerów lotów smoleńskiego lotniska.
POSŁUCHAJ EDMUNDA KLICHA:
W wywiadzie opublikowanym na jednym z portali internetowych Klich powiedział, że z jego analizy wynika, _ iż więcej błędów popełniła strona polska _. Zastrzegł jednak, że nie może powiedzieć w ilu procentach wina leżała po jednej czy drugiej stronie. Ubolewał też nad tym, że nie wszystkie fragmenty rozmów w kabinie pilotów i na stanowisku dowodzenia zostały odczytane.
Klich uznał też, że polska komisja zbyt szybko pracuje nad raportem w sprawie katastrofy smoleńskiej, a współpraca między nim a komisją _ przebiegała nieprofesjonalnie _. Dodał, że słyszał, _ iż jedna z osób z otoczenia premiera kazała go izolować _. Zdaniem pułkownika efektem tego mogło być skreślenie go z listy wykładowców Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie.
Szef MON: Pan Klich przyzwyczaił nas do różnych wypowiedzi
Minister obrony Bogdan Klich, który sprawuje cywilną kontrolę nad całą armią, nie chciał komentować zarzutów Edmunda Klicha. _ - Pan Klich przyzwyczaił nas do tego, że raz mówi jedno raz drugie - poczekajmy aż komisja zakończy prace i przedstawi raport _ - powiedział minister Klich.
POSŁUCHAJ SZEFA MON:
Szef MON dodał, że dla niego taki raport będzie wiarygodny co do przyczyn katastrofy z 10 kwietnia.
Polska komisja badająca przyczyny katastrofy smoleńskiej pracuje obecnie nad opinią do rosyjskiego raportu MAK dotyczącego tego tragicznego wydarzenia. Rosjanie opracowali wstępny raport na temat przyczyn tej katastrofy. Równolegle pracuje rosyjska prokuratura. Polska komisja ma czas do 17 grudnia na napisanie swoich uwag do raportu komisji MAK i przesłanie opinii do Moskwy.
Minister Jerzy Miller powiedział wczoraj w TVN24, że rosyjski raport dotyczący katastrofy smoleńskiej obejmuje między innymi przygotowanie obsługi kontroli lotów, stan przygotowania lotniska na przyjęcie samolotu czy jego stan techniczny.
Miller liczy, że w styczniu uda się przeanalizować publicznie to, co ustalili polscy i rosyjscy eksperci badający katastrofę, w której zginął polski prezydent oraz 95 innych osób, w tym dowództwo Wojska Polskiego i szef Narodowego Banku Polskiego.
Czytaj w Money.pl