Kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski obiecał, że w ciągu pierwszych 500 dni jego prezydentury, jeszcze przed wyborami parlamentarnymi, przywrócone zostaną 50-procentowe zniżki na przejazdy dla studentów.
_ - Chcę przekazać informację, chcę powiedzieć głośno w imieniu tych, którzy dziś rządzą w Polsce, że studenci, także ci, którzy często z Sosnowca, z Zagłębia, ze Śląska jadą na uczelnie w różnych miastach Polski, będą korzystali z 50-procentowej zniżki _ - powiedział we wtorek podczas wiecu wyborczego w Sosnowcu kandydat PO.
Obecnie studenci do 26. roku życia - zarówno uczący się w systemie dziennym, jak i na studiach wieczorowych i zaocznych - mają prawo do 37-procentowej zniżki na przejazdy.
Marszałek Sejmu zapewniał, że nie obiecuje _ gruszek na wierzbie _. _ Przywrócimy te 50 proc., które cofnęły poprzednie rządy. Rozłożymy to na etapy, ale przywrócimy w perspektywie 500 dni _ - zapewnił.
Komorowski pytał, _ ile można zrobić dobrego _ w czasie 5 lat pokoju politycznego. Przekonywał, że czas zakończyć historyczne spory i _ zasypać rowy niechęci politycznej odziedziczone po poprzedniej epoce _. _ _
_ - Jeśli zagłosują państwo na mnie (...) zadbam o to, by wszyscy mieli poczucie przynależności do tej samej wspólnoty, żeby nie było ludzi wykluczanych z powodu odrębnych życiorysów, różnic w poglądach politycznych. By nie ciążyła nad nami przeszłość, bo z przeszłością można także razem budować _ - zapewnił Komorowski.
Zdaniem kandydata PO na prezydenta, takie sprawy jak reforma służby zdrowia czy głęboka modernizacja kraju _ warte są tego, by spróbować znaleźć wspólne minimum z ludźmi o odmiennych poglądach _.
Kandydat PO mówił też o tym, że solidarność i wolność, jako fundamenty społeczeństwa i państwa, _ są jak stare dobre małżeństwo i nie da się ich podzielić _. Dodał, że właśnie w imię wolności i solidarności zwraca się do _ wszystkich wątpiących, przestraszonych, do wszystkich malkontentów, ludzi niepewnych, zastraszanych, zdezorientowanych: chodźcie z nami _. Podkreślił, że ma na myśli ludzi lewicy i ludzi Jarosława Kaczyńskiego.