Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lepper za afery wini dziennikarzy

0
Podziel się:

Wicepremier Andrzej Lepper powiedział, że sprawa molestowania seksualnego pracownic biur Samoobrony przez posłów tej partii została sztucznie rozdmuchana przez prasę.

Wicepremier Andrzej Lepper powiedział, że sprawa molestowania seksualnego pracownic biur Samoobrony przez posłów tej partii została sztucznie rozdmuchana przez prasę.

Podczas konferencji prasowej w Koszalinie Andrzej Lepper oskarżył "Gazetę Wyborczą" o spreparowanie afery i zauważył, że zarzuty wobec Stanisława Łyżwińskiego będą znacznie mniej poważne niż początkowo informowała o tym prasa.

Dodał, że jeśli sąd zadecyduje, że jest niewinny, Łyżwiński będzie mógł wrócić do Samoobrony. Lepper podkreślił , że już trzy lata temu miał informacje, że ktoś chce dokonać prowokacji na Stanisławie Łyżwińskim.

Zeznania Anety Krawczyk, która oskarżyła Łyżwińskiego o gwałt, określił jako nieprawdziwe. Dodał, że powinna ona teraz podać, kto ją namawiał do pomawiania polityków Samoobrony. Powiedział, że za aferą stali politycy. Przyznał, że niektórzy z nich byli członkami jego partii z Łodzi.

Zapytany o sytuację w Warszawie opowiedział się za powtórnymi wyborami na prezydenta stolicy. Poseł Samoobrony Jan Łączny występując razem z Andrzejem Lepperem na tej samej konferencji prasowej wyraził pogląd, że samorządowcy, którzy przez niedopełnienie obowiązków narazili państwo na straty, nie powinni kandydować w kolejnych wyborach.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)