Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Lotos dla polskiej gospodarki jest firmą strategiczną

0
Podziel się:

Rozmowa z Andrzejem Jaworskim, posłem PiS o Lotosie

Lotos dla polskiej gospodarki jest firmą strategiczną

Grupa Lotos ma być całkowicie prywatna - zapowiedział niedawno minister skarbu. Prawdopodobnie już w 2012 roku. A więc już niedługo. Mam nadzieję, że w tym roku w wyborach parlamentarnych wygra PiS i prywatyzacja zostanie wstrzymana. Dlaczego pana zdaniem sprzedaż lotosu jest złym rozwiązaniem? Wszystkie państwa, które myślą o swoim rozwoju posiadają w swoich zasobach firmy postrzegane jako strategiczne. Lotos zdecydowanie dla polskiej gospodarki jest firmą strategiczną i taki charakter powinien utrzymać. Wynika to nie tylko ze względów bezpieczeństwa energetycznego państwa, ale także z wpływów do budżetu, jakie spółka może generować w ramach dywidendy. Jeśli zostanie sprywatyzowany dywidenda trafi do prywatnej firmy. Poza tym w ostatnich latach w rozwój Grupy Lotos zostały wpompowane ogromne środki, czego efektem jest znaczny wzrost potencjału firmy i jej wartości. Jeśli ktoś rozważa sprzedaż w niej udziałów, to na pewno nie teraz, kiedy światowa gospodarka znajduje się dopiero na etapie wychodzenia z
kryzysu. Cena jaką mógłby uzyskać zdecydowanie nie odzwierciedlałaby wartości koncernu. Wszyscy przeciwnicy prywatyzacji firmy podnoszą kwestie bezpieczeństwa energetycznego. Dla jego zapewnienia wystarczy przecież aby w rękach państwa pozostała infrastruktura przesyłowa i magazynowa oraz odpowiednie regulacje prawne to bezpieczeństwo gwarantujące. To są naczynia połączone. Sama infrastruktura przesyłowa nie wystarczy. Mieliśmy wiele przykładów państw, na sytuację których łatwo mógł wpływać obcy kapitał posiadający udziały w strategicznych firmach, poprzez sterowanie zasobami energetycznymi. Proszę zwrócić uwagę, że nawet tak rozwinięte państwa jak Stany Zjednoczone chronią swoje najważniejsze przedsiębiorstwa, choć są one prywatne. Ale właśnie z tego względu USA są oskarżane o protekcjonizm. Proszę zwrócić uwagę, że kiedy kilka lat temu likwidowana była Stocznia Gdynia argumentowaliśmy, że inne kraje jak Francja czy Niemcy chronią swoje stocznie i udzielają im pomocy. Nie słyszałem, aby poniosły za to
jakiekolwiek konsekwencje. Jak pan zatem widziałby przyszłość Lotosu? Po pierwsze nie ma praktycznie żadnych szans, aby Lotos został sprzedany jeszcze w tym roku. Jeśli po wyborach zmieni się sytuacja polityczna zablokowanie prywatyzacji będzie łatwe, tym bardziej, że widać, że gdańskim koncernem bardzo interesuje sie kapitał rosyjski. Czas już chyba przestać obawiać się Rosjan? Tamtejsze koncerny, jak większość na świecie powoli zyskują charakter międzynarodowy, są powiązane z kapitałem amerykańskim czy brytyjskim. Tak, ale widać, że firmy rosyjskie koncerny czynią największe starania o przejęcie Lotosu i chyba mają spore szanse. Znamienne jest to, że na kolację, jaką prezydent Bronisław Komorowski podejmował prezydenta Dmitrija Miedwiediewa zaproszony został prezes Lotosu Paweł Olechnowicz. Obecnie nie ma żadnej potrzeby sprzedawania Lotosu poza doraźnym zapełnieniem gigantycznej dziury budżetowej, którą stworzył rząd PO. Lotos powinien być strategiczną spółką skarbu państwa. W najbliższym czasie mamy
zamiar przeprowadzić akcję informującą mieszkańców Gdańska dlaczego Lotos nie powinien być prywatyzowany, a w szczególności sprzedawany Rosjanom. Znowu pojawiają się ci Rosjanie? Tak, bo jak już wcześniej wspomniałem na dzień dzisiejszy wiele wskazuje na to, że to jedna z tamtejszych firm może stać się właścicielem Lotosu. Proszę się zastanowić dlaczego rosyjskie firmy, czy z innych krajów chcą kupić Lotos. Ponieważ chcą na tym zarobić. Dlaczego Grupa Lotos nie może przynosić profitów państwu polskiemu?

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)