Chodzi o rodziny, dla których zasiłek do 20 czy 100 tys. zł nie jest wystarczający, by odbudować mieszkanie czy dom. Są to przypadki, kiedy lokale zostały zakwalifikowane przez nadzór budowlany do rozbiórki. W Małopolsce domów całkowicie zniszczonych w czasie powodzi jest ok. 380, w tym Szczucinie i Szczurowej po 22 domy. Ponad 80 z nich już ma decyzje nadzoru budowlanego stwierdzające, że dom nie nadaje się do zamieszkania. - Wysłałem już do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji wniosek o przekazanie pieniędzy - mówi Stanisław Kracik, wojewoda małopolski. - Szacujemy, że na odbudowę domów i mieszkań zniszczonych w wyniku osuwisk na terenie województwa małopolskiego potrzeba ok. 71,5 mln zł. Oprócz tego chciałbym, aby Szczucin i Szczurowa, które są - po Limanowej i Lanckoronie - gminami najbardziej poszkodowanymi, otrzymały: Szczucin 6 mln zł, a Szczurowa 5 mln zł. Wcześniej rząd przyznał po 10 mln zł gminom Limanowa i Lanckorona, gdzie wystąpiły największe zniszczenia infrastruktury mieszkalnej w
wyniku osuwisk. Oprócz tego wojewoda małopolski przekazał gminom 22,7 mln zł na pomoc do 20 tys. zł na remonty domów - pieniądze trafiły już gmin, które rozdysponują je wśród ponad 1,6 tys. rodzin. Zweryfikowano też wnioski 342 rodzin, które wystąpiły o pomoc do 100 tys. zł (łączna kwota tej pomocy to prawie 22 mln zł).
