Podczas spotkania konsultacyjnego w Marszewie, z udziałem Wicemarszałka Województwa Krzysztofa Grabowskiego oraz radnych Jana Grześka, Czesława Cieślaka i Franciszka Marszałka, starosta pleszewski Michał Karalus zaproponował przejęcie dawnego budynku hotelu z biurowcem oraz stołówki ODR w zamian za grunt, który jest położony w bezpośrednim sąsiedztwie terenów wystawowych. Jego propozycja nie znalazła uznania w oczach radnych sejmiku. Centrum potrzebuje przestrzeni ze względu na rozwój targów i brak terenu dla rosnącej liczby wystawców. Poza tym coraz bardziej uciążliwe staje się utrzymywanie dawnego hotelu i biurowca i dlatego WODR chce się pozbyć budynku za 1,5 mln zł. Powiat nie ma pieniędzy na zakup nieruchomości ale ma ochotę na działkę z budynkiem, która przylega do szkoły. Chce tam wybudować salę sportową dla Zespołu Szkół Przyrodniczo-Politechnicznych. Radni województwa mają różne zdania. Krzysztof Grabowski, uważa, że propozycja starosty jest warta zastanowienia ale zaraz dodaje, że nie jest to
sprawa taka prosta. - Nie zamierzamy rezygnować z Marszewa i ewentualne porozumienie w tej sprawie musiałoby być zawarte z uwzględnieniem oczekiwań województwa wielkopolskiego, tak by centrum mogło się rozwijać i byśmy mogli w nie inwestować. Czesław Cieślak powiedział, że urząd marszałkowski w najbliższych latach nie ma pieniędzy na jakąkolwiek modernizację Centrum Edukacyjno-Wystawienniczego w Marszewie. Jedynie Franciszek Marszałek przychylił się do koncepcji starosty pleszewskiego i opowiedzial za przejęciem działki przez powiat.
