Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

McCain oficjalnie odebrał nominację

0
Podziel się:

Senator obiecał, że po wygranej obniży podatki i otworzy amerykański rynek.

McCain oficjalnie odebrał nominację
(EPA/PAP)

ac">fot: PAP/EPAfot: PAP/EPA[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://www.money.pl/galeria/usa;konwencja;partii;republikanskiej,galeria,1426,0.html)*Senator John McCain oficjalnie odebrał nominację w amerykańskich wyborach prezydenckich. W przemówieniu na konwencji Partii Republikańskiej w Minneapolis, McCain nie atakował Baracka Obamy, ale podkreślał różnice między nim i kandydatem Demokratów. *
Swoje prawie godzinne wystąpienie senator John McCain rozpoczął od podziękowań za nominację, która - jak powiedział - _ jest przywilejem jaki spotyka niewielu Amerykanów _. 72-letni senator wyraził przekonanie, że wygra wybory i obiecał, że po objęciu urzędu będzie rządził ponad podziałami politycznymi.

Zwrócił się też bezpośrednio do Baracka Obamy i jego zwolenników. _ Są między nami wielkie różnice, ale macie mój szacunek i podziw. Więcej nas łączy niż dzieli bo jesteśmy Amerykanami _- podkreślał. McCain spokojnie i bez emocji mówił o tym, że jego program jest lepszy od programu Baracka Obamy. Zapowiedział, że utrzyma niskie podatki i obniży je _ gdzie tylko będzie mógł _, podczas, gdy jego rywal je podniesie. _ Ja otworzę nowe rynki dla naszych produktów, mój rywal je zamknie. Ja zmniejszę wydatki państwa, on je zwiększy _- mówił McCain.

McCain przekonywał Amerykanów, że mimo błędów ostatnich ośmiu lat, idee Partii Republikańskiej się nie zdewaluowały. Obiecał, że po objęciu urzędu zreformuje instytucje państwa i wypleni korupcję oraz kumoterstwo.

John McCain nie porwał tłumów na konwencji w Minneapolis, ale starał się wyglądać jak mąż stanu. Ataki na Baracka Obamę 72- etni senator pozostawił swojej nowej partnerce Sarze Palin, która kandyduje na wiceprezydenta USA.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)