Trwają rozmowy władz miasta ze spółką Polskie Koleje Państwowe na temat przejęcia przez gminę dworca Chorzów Miasto. Odbyło się wstępne spotkanie, na którym prezydent podtrzymał zainteresowanie przejęciem obiektu. Co potem? - W pierwszej kolejności należałoby wykonać niezbędne remonty - przyznaje Gabriela Kardas, rzecznik prasowy chorzowskiego magistratu. Obecnie budynek dworca jest nieczynny. Trzeba jednak przez niego przejść, aby dostać się na peron i do pociągu. - Nie jest to dworzec o dużym znaczeniu z punktu widzenia obsługi podróżnych - przyznaje Paulina Jankowska z zespołu prasowego PKP. Tłumaczy też, że były już prowadzone pierwsze rozmowy pomiędzy spółką, a miastem dotyczące przekazania dworca. - Będzie ono możliwe jednak dopiero po dokonaniu podziału geodezyjnego działki, na której znajduje się budynek - tłumaczy. Wyjaśnia, że zgodnie z ustawą o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego PKP, spółka może przekazać dworzec miastu, jeżeli gmina w myśl przepisów
zobowiąże się do remontu obiektu. Spotkanie odbyło się w marcu. Ustalono na nim, że spółka w najbliższym czasie przedstawi miastu szczegóły dotyczące ewentualnego przejęcia dworca. - Czekamy na szczegóły propozycji PKP. Obecnie jest przygotowana oferta. Mamy nadzieję, że będzie ona dla nas korzystna - zaznacza Gabriela Kardas. Jeżeli dojdzie do przejęcia, to miasto będzie chciało w pierwszej kolejności dokonać wymaganego odnowienia obiektu. - Część nieruchomości będzie można wykorzystać w celach komercyjnych - wyjaśnia Gabriela Kardas. - Przedstawienie konkretnych rozwiązań dotyczących sposobu wykorzystania całego obiektu będzie możliwe po przejęciu nieruchomości i wykonaniu koncepcji jej zagospodarowania oraz oszacowania kosztów remontu obiektu - dodaje rzecznik.