Zobacz także: Wakacje w Trójmieście są drogie dla turysty z Polski W 2010 roku osiągnęliśmy największe natężenie ruchu turystycznego - nasz region odwiedziło ponad 4,5 mln podróżnych. Inne województwa są daleko w tyle; żadnego nie odwiedziło ponad 4 mln turystów - wynika z analiz Instytutu Turystyki, które przedstawił Wojciech Kreft, dyrektor Biura Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej (PROT). Jedna z najważniejszych kampanii to "Pomorskie - nabierz kolorów". Na jej realizację przeznaczono 5,5 mln zł. Jej celem jest przyciągnięcie w Pomorskie wczasowiczów nie tylko latem, ale też podczas innych pór roku. - Pieniądze na promocję pomorskiej turystyki pochodzą z różnych źródeł. Uzyskujemy dotacje z funduszy unijnych, ale też z Ministerstwa Sportu i Turystyki, a także od Polskiej Organizacji Turystycznej - mówi Marta Chełkowska, dyrektor Departamentu Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. W ciągu czterech minionych lat uzyskaliśmy około 7 milionów złotych dotacji. - Możemy zrobić
jeszcze więcej - ocenia Mieczysław Struk, marszałek województwa. - Mamy bowiem potencjał w postaci aż 23 lokalnych organizacji turystycznych. Tyle nie ma ich w żadnym innym województwie. Powinniśmy zacieśniać współdziałanie ponad granicami samorządów, turysta bowiem nie zna granic. Niestety, nie we wszystkich gminach samorządy należycie doceniają przemysł turystyczny, zwłaszcza usługi, świadczone wczasowiczom przez małe firmy. Wczoraj odbyły się też wybory nowych władz PROT. Funkcję prezesa zarządu ponownie powierzono Marcie Chełkowskiej. Ogłoszono też wyniki konkursu "Wymarzone wakacje w województwie pomorskim". Za najlepszy uznano scenariusz przedstawiony przez Agatę Sajak z województwa kujawsko-pomorskiego. Zwyciężczyni otrzymała nagrodę wartości 8 tys. zł. Przeczytaj także: We wtorek początek astronomicznego lata Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
