Gospodarka Niemiec coraz częściej jest celem szpiegostwa przemysłowego ze strony innych państw - alarmuje w rocznym raporcie niemiecki kontrwywiad. Z nazwy wymienia tylko jeden kraj podejrzany o tego typu działania: Rosję.
- _ Służby informacyjne i bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej mają ustawowe zadanie, by aktywnie wspierać rosyjską gospodarkę. Były prezydent Władimir Putin potwierdził tę misję przy okazji powołania nowego szefa wywiadu (SWR) Michaiła Fradkowa _ - stwierdza opublikowany raport Urzędu Ochrony Konstytucji.
We fragmencie na temat szpiegostwa przemysłowego raport nie wspomina o innych krajach, które także mogą inspirować wykradanie informacji gospodarczych z Niemiec. Wcześniej oskarżano o taką działalność także Chiny.
W części poświęconej ogólnie działalności wywiadowczej obcych państw na terenie Niemiec, Rosja, wraz z Chinami, została uznana za _ główny podmiot aktywności szpiegowskiej _. Sytuacja ta utrzymuje się, _ pomimo głębokich stosunków politycznych i gospodarczych _ Rosji i Niemiec.
ZOBACZ TAKŻE:
Służby rosyjskie interesowały się w zeszłym roku m.in. informacjami związanymi z planami rozmieszczenia amerykańskiej tarczy antyrakietowej w Europie, a w obszarze gospodarki - planami dotyczącymi ograniczenia zależności od rosyjskich surowców energetycznych.
Według Urzędu Ochrony Konstytucji, na szpiegostwo przemysłowe najbardziej narażone są: przemysł samochodowy, produkcja czystej i odnawialnej energii, przemysł chemiczny, technologie komunikacyjne, optoelektronika, technologie zbrojeniowe, przemysł maszynowy i materiałowy.
- _ Szpiegostwo przemysłowe nie tylko stanowi zagrożenie dla struktur niemieckiej gospodarki, ale także wpływa na likwidację miejsc pracy _ - ocenia kontrwywiad w raporcie.
Do wykradania informacji gospodarczych obce państwa i firmy wykorzystują zarówno zwykłych agentów, ale także werbują studentów, naukowców i stażystów.