Skakanie z balkonów do basenu, czyli tak zwany balkoning, to niebezpieczna moda rozpowszechniona w hiszpańskich hotelach. Mimo zakazów, w tym roku do szpitala trafiły już cztery osoby. Dwie z nich są w poważnym stanie.
Wejść na barierkę balkonu i skoczyć do hotelowego basenu - to istota tej zabawy. Niektórzy śmiałkowie skaczą nawet z 8. piętra. Nie wszyscy jednak trafiają do wody. W ciągu trzech lat doszło do 11 śmiertelnych wypadków, a trzy osoby złamały sobie kręgosłup. Jednak w tym roku, mimo ostrzeżeń, turyści znów skaczą.
_ To pierwsza dyscyplina sportu, która mi się podoba. Wiem, że ryzykuję, ale lubię to _ - przyznaje turysta odpoczywający na Balearach.
Większość hoteli mających pod oknami baseny podwyższyło barierki balkonowe, a przyjezdni, po zameldowaniu, dostają broszurę z ostrzeżeniem, czym grożą skoki. Niektóre kurorty, na przykład słynny Lloret del Mar, karzą za balkoning mandatami wynoszącymi 750 euro.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Drastyczne metody zwalczania dopingu Kary do 400 tysięcy euro i nocne kontrole sportowców - to niektóre z zasad nowego prawa antydopingowego przyjętego przez hiszpański parlament. | |
| Wielki karambol w Hiszpanii. Są ranni Co najmniej 13 osób zostało rannych w rezultacie karambolu z udziałem 45 samochodów na autostradzie w regionie Castilla-y-Leon na północy Hiszpanii. | |
| Zgodnie z prawem zniszczą dowody dopingu Światowa Agencja Antydopingowa WADA nie zgadza się z tą decyzją sadu i postanowiła złożyć odwołanie od decyzji hiszpańskiego sądu. |
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.