Prezydent Maciej Kobyliski po raz trzeci zasiada w fotelu prezydenta Słupska. Po raz pierwszy miało to miejsce jeszcze w dobie PRL-u, w latach 1986 - 1990. Ponownie objął tę funkcję w 2002 roku, a cztery lata później w 2006 skutecznie wywalczył sobie reelekcję. Podczas mijającej kadencji Macieja Kobylińskiego na stanowisku prezydenta miasta słupszczanie mieli okazję obserwować zarówno momenty wzlotów, jak i te gorsze sytuacje. Z jednej strony potężne pozyskanie środków unijnych, przekraczające średnią wojewódzką na ciekawe i rozwojowe inwestycje i programy aktywizujące dla mieszkańców miasta. Dodatkowo urząd blisko 19 mln zł. otrzymał ze środków krajowych przyznawanych przez wojewodę, ministerstwa, czy PEFRON. Z drugiej strony coraz więcej słyszy się o zadłużeniu miasta i niewystarczającej ilości pieniędzy na pokrycie deficytu budżetowego. Podczas czterech lat swojego urzędowania kilkakrotnie dochodziło także do utarczek słownych między prezydentem, a członkami rady miejskiej. Za nieudane posunięcie uznany
został także projekt poszerzenia granic po nieudanych konsultacjach. Wybraliśmy pięć kryteriów oceny mijającej kadencji, w oparciu o zebrane dane statystyczne. Liczby zostały przeliczone na jednego mieszkańca miasta, uwzględniając mieszkańców zameldowanych w Słupsku na pobyt stały - 93 tys. 255 osób i pobyt czasowy - 2 tys. 574 osoby Łączna liczba mieszkańców to 95 tys. 829 osób Zapytaliśmy także samorządowców i mieszkańców miasta o ich opinię. Średnia ocena prezydenta Słupska: 3,6 Taką średnią ocenę uzyskał prezydent miasta Słupska po analizie wszystkich przyjętych kryteriów oceny pracy w mijającej kadencji Ocena opozycji Zdzisław Solowin, przewodniczący RM Tej kadencji podsumować dobrze nie można. Prezydent nie potrafił porozumiewać się z radą, nie potrafił słuchać zadania wielu ludzi z zewnątrz. Na uwagi i pytania reagował gwałtownie. Publicznie obrażał radnych, potem przepraszał kameralniej. Początkowo nie wspierał też działań podejmowanych przez urząd przy pozyskiwaniu środków zewnętrznych i
koncentrował się na inwestycjach generujących koszty. Krzysztof Kido, radny miejski W tej kadencji udało się wiele rzeczy. Wśród nich wybudować trzy sale gimnastyczne dla szkół, czy wprowadzić wiele systemowych rozwiązań w oświacie. Można by mnożyć dobre posunięcia. Nie ma obszarów, w których coś się nie udało. Jest co prawda pewien niedosyt. Jeśli chodzi o kwestię budżetu nie nie ma problemu z budżetem i zadłużeniem. Korzystanie z możliwości zadłużania jest realizowane w sposób metodyczny Ocena koalicji Robert Kujawski, z-ca przewodniczącego RM Ta kadencja prezydenta Kobylińskiego jest kadencją straconych szans. Nie zrealizowaliśmy planowanych inwestycji na ponad 100 mln zł. Ponadto nastąpiło ogromne rozpędzenie wydatków bieżących co skutkuje tym, że w tym roku musimy wyemitować obligacje by mieć na wypłaty. Atmosfera pracy też nie jest wzorowa. Prezydent nie przychodzi na sesje i komisje. Jeśli już jest to obraża radnych a tak nie da się konstruktywnie pracować Andrzej Obecny, radny miejski Moim zdaniem ta
kadencja przebiegła dobrze. Tyle inwestycji ile było w tej i poprzedniej kadencji prezydenta nie było chyba do tej pory w historii miasta. Nie chodzi jednak tylko o inwestycje. Jeżeli powiem, że w przeciągu czterech lat budżet miasta zwiększył się po stronie dochodów i wydatków prawie o 100 mln zł. to świadczy o tym, że rzeczywiście kadencję można uznać za udaną choć opozycja jest od tego by krytykowała Opinie mieszkańców Przy okazji organizacji debaty prezydenckiej w Słupsku przeprowadzona został sonda telefoniczna na grupie 100 losowo wybranym mieszkańców miasta. Oprócz pytań dotyczących poparcia dla poszczególnych kandydatów ankietowanym postawiono także pytanie jak oceniają oni pracę obecnego prezydenta w tej kadencji samorządu 60 osób odpowiedziało, że pracę aktualnego prezydenta ocenia jako dobrą. "Średnio" Macieja Kobylińskiego oceniło 16 ankietowanych, tyle samo osób oceniło pracę w mijającej kadencji jako złą. Jeden ankietowany stwierdził, że prezydent w ostatnich czterech latach pracował słabo.
Również jedna osoba uznała dokonania jako względne. Sześciu ze 100 ankietowanych odpowiedziało, że nie interesuje się tymi zagadnieniami. * Jestem na nie Uważam, że prezydent nie zawsze zachowuje się tak jak należy a dla miasta mógłby zrobić więcej. Nie rozumiem na przykład dlaczego od tylu lat upiera się przy budowie aquaparku, jeśli za te same pieniądze można by wybudować dzieciom przy szkołach baseny. Z żalem obserwuję jak młodzi ludzie uciekają z miasta, ponieważ brakuje im tu perspektyw na normalne życie. Ogromnym problemem jest także bezrobocie, a prezydent nie robi nic by z nim walczyć Elżbieta Turkowska * Nie mam zdania Nie interesuję się polityką i tymi wszystkimi ratuszowymi przepychankami. Jedni narzekają inni chwalą, teraz będą mogli przejść od słów do czynów, bo przecież zbliżają się kolejne wybory. Uważam osobiście, że w mieście mogłoby dziać się więcej. Szczególnie dla młodych ludzi powinny się pojawić szersze horyzonty. Często się czyta o wybuchach złości Macieja Kobylinskiego, a chyba nie
tak powinien się zachowywać prezydent. Studentka ze Słupska
