Kilka węgierskich organizacji pozarządowych oskarżyło dziś konserwatywny rząd Viktora Orbana o zastraszanie ich członków i ograniczanie działalności pod pretekstem braku przejrzystości w działaniu i upartyjnienIa.
W pierwszych dniach września na polecenie prokuratury policja wtargnęła do biura organizacji ekologicznej Okotars rozdzielającej fundusze na cele ochrony przyrody, dostarczane jej w ramach programu ekologicznego przez analogiczne organizacje w Norwegii, Islandii i Liechtensteinie.
Zsuzsa Foltanyi, członkini zarządu Okotars, poinformowała media, że agenci policji skonfiskowali dokumentację dotyczącą tych funduszy, a nawet teksty, które miała w domu.
_ Była to mało przyjazna wizyta _ - mówi działaczka organizacji ekologicznej
Podczas rewizji policja próbowała uzyskać od niej dane osobowe, adresy i numery telefonów członków takich stowarzyszeń, jak na przykład zajmujące się ochroną kobiet przed przemocą domową.
Rząd Viktora Orbana - mówi Foltanyi - tłumaczył się, że działania policji stanowią część dochodzenia dotyczącego malwersacji funduszy i przestępstw podatkowych.
Poszukiwania prokuratury węgierskiej koncentrują się na środkach pieniężnych pochodzących z Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Jest to program, któremu patronuje Norwegia. Finansuje on organizacje pozarządowe mniej rozwiniętych krajów UE.
Na działalność 58 węgierskich organizacji pozarządowych w okresie od 2011 do 2016 roku rozdzielono 1,4 miliona euro. Są to środki przeznaczone na walkę z ubóstwem, przemocą w rodzinie i homofobią.
Węgierski rząd utrzymuje, że niektóre organizacje wykorzystują te środki do finansowania opozycji, i twierdzi, że Okotars jest po prostu częścią opozycyjnej partii ekologiczno-liberalnej LMP.
Jednak takie gremia jak Amnesty International, Komitet Helsiński lub Transparency International oskarżają rząd o to, że prowadzone przezeń _ badania _ mają na celu jedynie zastraszenie i zmarginalizowanie niezależnych stowarzyszeń.
Węgierski rząd, który ma w parlamencie większość dwóch trzecich, odrzuca te oskarżenia.
_ Działamy całkowicie legalnie _ - zapewnia podsekretarz stanu do spraw komunikacji międzynarodowej Zoltan Kovacs. Według niego _ istnieją problemy z formą rozdziału pieniędzy, a cała sprawa jest problematyczna _.
_ Dlatego - wyjaśnia - rząd postanowił zbadać działalność organizacji pozarządowych _.
Polemika wykroczyła poza granice Węgier. Spowodowała tarcia w stosunkach między Węgrami a Norwegią. Norweski minister do spraw europejskich Vidar Helgesen oświadczył: _ Występuje problem zastraszania społeczeństwa obywatelskiego, a rząd (węgierski) nie respektuje porozumień z Norwegią _.
Norwegia w wyniku tych tarć postanowiła zrezygnować z przekazania węgierskim organizacjom pozarządowym dalszej pomocy finansowej, chociaż podtrzymuje swe poparcie dla tych organizacji.
Czytaj więcej w Money.pl
