Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

OSZUSTWA - Przestępcy stali się bardziej przebiegli. Proszą o przesłanie gotówki przez Western Union

0
Podziel się:

Oszustwa dokonywane metodą "na wnuczka" są znane od kilku lat. W ostatnich tygodniach przestępcy jednak stali się bardziej przebiegli. Już nie wmawiają starszym osobom, że przyślą po pieniądze kolegę, ale proszą o przesłanie gotówki przez Western Union. Dlaczego? Sprawa jest prosta: trudniej ich namierzyć, policja poinformowana o oszustwie, nie dysponuje nawet rysopisem osoby odbierającej gotówkę. W Poznaniu w ten sposób oszukana została 77-letnia mieszkanka Jeżyc.

OSZUSTWA - Przestępcy stali się bardziej przebiegli. Proszą o przesłanie gotówki przez Western Union

- Cześć, poznajesz mnie? - głos w słuchawce wydawał się znajomy, więc starsza kobieta zapytała natychmiast: - To ty, Krzyś? - Rozmówca przytaknął. Zaczął opowiadać, że zdobył pieniądze na apartament w Hamburgu, ale nie ma pieniędzy, by spłacić kolejną ratę. Prosił o pożyczkę, a przede wszystkim - dyskrecję. Starszą poznaniankę zdziwiło, że głos w telefonie mówi do niej per "ty", a nie "ciociu", jak zwykle mawiał Krzyś. Mimo to postanowiła pomóc. Zwłaszcza, że choć chłopak był zdesperowany, wykazał troskę i o nią. Mówił: - Weź taksówkę, nie idź do banku pieszo, to niebezpieczne. Ja za wszystko zapłacę, zwrócę ci te pieniądze. Kobieta nie wahała się więc, by dać "Krzysiowi" numer swojego telefonu komórkowego. Byli w kontakcie przez cały czas. Pojechała do banku. Wypłaciła 15 tysięcy złotych. "Krzyś" powiedział co ma dalej robić. Pojechała do punktu Western Union, dokonała wpłaty, dostała kod przekazu. Po pewnym czasie wysłała kolejne 15 tysięcy złotych. Za każdym razem podawała swój numer kontrolny przekazu
pieniężnego "Krzysiowi". O tym, że została oszukana 77-letnia poznanianka dowiedziała się w połowie lipca, gdy prawdziwy Krzyś do niej zadzwonił. Twierdził, że jest w Wielkiej Brytanii, nic nie wie o żadnym apartamencie, ani o pożyczce. Sprawą zajęli się jeżyccy funkcjonariusze. - Zmiana sposobu działania oszustów nieco komplikuje nam pracę - przyznają policjanci. - Ofiara nie może nawet opisać osoby, której przekazała pieniądze. Telefony, którymi posługują się sprawcy są wykorzystywane tylko do przestępstwa, a następnie wyrzucane, więc nie naprowadzą nas na trop. Także Western Union przestrzega przed wysyłaniem pieniędzy nieznajomym lub za ich namową. - To ostrzeżenie dotyczy w szczególności internetowych ofert sprzedaży towarów lub usług, które wymuszają na nabywcach wykonanie przekazu pieniężnego Western Union - czytamy w komunikacie na stronie internetowej firmy. - Jeśli nieznany sprzedawca uzależnia dokonanie jakiejkolwiek transakcji od wysłania przekazu Western Union, to jego zamiary wobec nabywcy są
nieuczciwe. Do wypłaty pieniędzy przesłanych przez Western Union potrzebny jest między innymi dowód tożsamości, ale jeśli odbiorca zna numer kontrolny przekazu pieniężnego procedura jest szybsza i mniej szczegółowa. Doświadczenia policjantów wskazują, że takie tropy wiodą zwykle donikąd, tak jak próby namierzenia telefonów na kartę kupionych tylko do celów przestępstwa. - Mamy jednak swoje sposoby i nie poddajemy się - uśmiechają się tajemniczo mundurowi, choć przyznają, że zwykle przestępcy wymyślający nowe sposoby działania są "krok przed nimi". Przypuszczają, że zmodyfikowana została tylko część działania przestępców. Prawdopodobnie zaczyna się tak jak dawniej, od wyszukiwania w książce telefonicznej numerów, których właściciele noszą imiona sugerujące, że mogą być w starszym wieku. Dzwonią, wciągają w rozmowę, okłamują. - Zmienili sposób działania, bo wielu "wnuczków" znalazło się za kratkami - nie mają wątpliwości stróże prawa. I apelują do bliskich osób starszych, by porozmawiać z nimi o oszustach i
ostrzec przed nimi.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)