Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pierwszy etap śledztwa Smoleńskiego dobiega końca

0
Podziel się:

Polski psycholog będzie oceniał stan psychiczny pilotów.

Pierwszy etap śledztwa Smoleńskiego dobiega końca
(kprm.gov.pl)

Według Klicha badanie wypadku jest końcowym etapie zbierania danych. - _ Trwają jeszcze pewne uściślenia, ale można powiedzieć, że najważniejsze rzeczy są znane i są odczytane _ - mówił polski ekspert.

Klich był pytany również o kwalifikacje językowe załogi samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem. Według sobotniej _ Rzeczpospolitej _ żaden z lotników nie miał certyfikatu na prowadzenie rozmów po rosyjsku z kontrolerami lotów.

_ - Certyfikaty, o ile dobrze wiem, obowiązują w lotnictwie cywilnym, natomiast w lotnictwie wojskowym takie certyfikaty nie obowiązują jako forma dokumentu _ - powiedział Klich. Dopytywany, czy piloci mieli problemy językowe, nie chciał odpowiedzieć, zasłaniając się tajemnicą prowadzonego postępowania.

Prawdopodobnie w poniedziałek do Moskwy przyjedzie z Polski psycholog, który wraz z ekspertami rosyjskimi będzie oceniał zachowania załogi prezydenckiego samolotu - poinformował w sobotę Edmund Klich, polski obserwator przy komisji badającej przyczyny katastrofy TU-154, który rozbił się 10 kwietnia pod Smoleńskiem.

Polski psycholog ma wspólnie ze specjalistami z komitetu międzynarodowego oceniać _ stan stresu i działanie załogi, jeśli chodzi o wpływ ewentualnie stanu psychofizycznego, a szczególnie psychicznego, na działanie _ - poinformował Klich w rozmowie z TVN 24. O tym, że polski psycholog ma pomagać rosyjskim ekspertom poinformowało też w piątek wieczorem radio RMF FM.

Klich powiedział też, że słuchając nagrań z kabiny pilotów, nie słyszał głosu nikogo spoza załogi. Według doniesień mediów urządzenia zarejestrowały słowa jeszcze jednej osoby, prawdopodobnie dyrektora protokołu dyplomatycznego w MSZ Mariusza Kazany.

_ Słuchałem całych rozmów w kabinie i słyszałem bardzo dokładnie rozmowy załogi między sobą, załogi z kontrolerami na ziemi. Natomiast jeśli były jakieś inne rozmowy, to takie rozmowy są w tle. W związku z tym, słuchając bez wyciszenia szumów, ja nie słyszałem innych głosów i tego nie mogę potwierdzić, bo mogę powiedzieć to, co słyszałem _ - zaznaczył Klich.

Powiedział też, że sam osobiście nie dopatrzył się w rozmowach pilotów zdenerwowania, ani nie słyszał, by np. rozmawiali podniesionym głosem.

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)