Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pilot Air Force One: Nigdy nie poleciałbym niżej

0
Podziel się:

Płk. Tilman podkreśla, że to on rządzi na pokładzie.

Pilot Air Force One: Nigdy nie poleciałbym niżej
(Vince Alongi/CC/flickr)

_ - Jesteśmy stale uczeni, że w Siłach Powietrznych USA schodzenie poniżej minimalnych warunków jest złamaniem prawa. Kontroler na ziemi jest dla nas ostatecznym autorytetem mówiącym, czy możemy, czy nie możemy bezpiecznie podchodzić do lądowania _ - mówi płk Mark Tillman, który przez dziewięć lat był pierwszym pilotem prezydenta USA.

- _ Jeśli kontroler ostrzega mnie, że pogoda jest poniżej warunków pogodowych, mogę zejść do wysokości decyzji. Nigdy nie poleciałbym niżej, żeby wypatrywać pasa. Nie znam pilota, który by to zrobił _ - dodaje w rozmowie z _ Wprost _, której fragmenty tygodnik opublikował na stronie internetowej.

Tilman, który dowodził pułkiem odpowiedzialnym za loty najważniejszych osób w USA przez dziewięć lat tłumaczy, że do poszczególnych lotów z prezydentem załogi przygotowywały się przez dwa, trzy miesiące.

- _ Wierzyłem, że lot nie będzie perfekcyjny, jeśli nie zostanie w najdrobniejszych szczegółach zaplanowany jeszcze na ziemi. Przykładałem ogromną wagę, by zaplanować wszystko, co było związane z nawigacją, lotniskiem docelowym, bezpieczeństwem prezydenta po wylądowaniu. Nie jest tak, że wskakuje się do samolotu i po prostu leci _ - podkreśla.

Zobacz także: Zobacz, jak wygląda maszyna, która lata prezydent USA (Fox News, ang.):

- _ Drugą najważniejszą sprawą jest trening. Jest wręcz ekstremalnie ważny. To dlatego my szkolimy się tak dużo. Wsiadając do samolotu, muszę wiedzieć, że moja załoga jest tak samo dobrze wyszkolona jak ja, że jesteśmy zgrani _ - podkreśla amerykański pilot.

Płk Tilman pytany o to, czy prezydent USA jako zwierzchnik sił zbrojnych może nakazać pilotowi Air Force One lądowanie, podkreśla, że nie jest to możliwe. - U_ prawnienia prezydenta nie mają pierwszeństwa nad przepisami bezpieczeństwa. Latałem z kilkoma prezydentami i nigdy nie traktowałem ich w powietrzu jako moich dowódców w sensie wojskowym. Traktowałem ich wyłącznie jako przywódców politycznych. Moją pracą jest przewiezienie ich z miejsca na miejsce. Nigdy ani oni, ani nikt z ich otoczenia, ani nikt z moich wojskowych przełożonych nie nakazywał mi podejmowania jakichś decyzji w powietrzu. Zatrudnili mnie przecież z przekonaniem, że jestem najlepszy z najlepszych _- wyjaśnia w rozmowie z _ Wprost _.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/165/t80037.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/sikorski;rozmawial;z;lawrowem;o;smolensku,196,0,766660.html) Sikorski rozmawiał z Ławrowem o Smoleńsku Szef polskiej dyplomacji omawiał m.in. temat obchodów rocznicy katastrofy.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/142/t97422.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/tusk;pierwszy;dostanie;raport;o;smolensku,175,0,766639.html) Tusk pierwszy dostanie raport o Smoleńsku Zapowiedział to szef polskiej komisji minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)