Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podnosi się poziom rzek w Małopolsce

0
Podziel się:

Po nocnych ulewach doszło do lokalnych podtopień w wielu powiatach.

Podnosi się poziom rzek w Małopolsce
(PAP/Piotr Polak)

**Po nocnych ulewach doszło do lokalnych podtopień w wielu powiatach w województwie małopolskim. Poziom wody w rzekach w regionie nadal jest wysoki.

Intensywne deszcze wystąpiły głównie w południowo-wschodniej części regionu. W wielu miejscach doszło do lokalnych podtopień, bo nasiąknięta ziemia nie przyjmuje więcej wody. Trwają tam prace związane z pompowaniem wody z piwnic, studni, rozlewisk oraz udrażnianiem rowów i przepustów.

Rzecznik wojewody małopolskiego Joanna Sieradzka poinformowała, że w piątek stany alarmowe przekroczone są w 25, stany ostrzegawcze w 15 miejscach. Nadal alarmy powodziowe obowiązują w Krakowie, Tarnowie, Nowym Sączu, Oświęcimiu, sześciu powiatach i dziewięciu gminach, a pogotowia przeciwpowodziowe w czterech powiatach i 12 gminach.

Najtrudniejsza sytuacja jest obecnie we wschodniej części województwa. Tuchów, Rzepiennik Strzyżewski, Ciężkowice, Muszyna i okolice Gorlic są trudnodostępne.

W Małopolsce pracują dwa śmigłowce policyjne. Pomagają m. in. w ewakuacji mieszkańców w Muszynie. W akcji są również dwa śmigłowce straży granicznej. W Muszynie ewakuowane jest osiedle Folwark zagrożone przez wezbrany Poprad. Trwa ewakuacja mieszkańców w Przydonicach i Rożnowie w gminie Gródek n. Dunajcem.

W akcji bierze udział ponad 1500 strażaków. Wojewoda małopolski zadecydował o przerzuceniu dodatkowych sił z powiatów chrzanowskiego, wadowickiego i olkuskiego na zalane tereny.

W Krakowie ulewa podtopiła część ulic, które zostały wyłączone z ruchu. Woda zalega w rejonie ulic Bieżanowskiej, Sucharskiego, Popiełuszki, Zdunów, Złocień, Majora, Łepkowskiego i Dobrego Pasterza, Podbipięty. Zalane są tunele pod rondem Grunwaldzkim oraz przejazd pod hotelem Forum.

W Małopolsce w wielu miejscowościach uaktywniły się osuwiska, głównie w powiatach: limanowskim, bocheńskim, miechowskim, nowosądeckim i wielickim.

Najtrudniejsza sytuacja w tej chwili jest w Kłodnem (gmina Limanowa), gdzie z powodu osuwiska zniszczonych zostało 30 budynków, a kolejne są zagrożone. Do tej pory ewakuowano 434 osoby. Nadal aktywne jest osuwisko w Winiarach koło Gdowa. Zniszczone zostały dwa budynki, dwa są uszkodzone, ponad 20 jest zagrożonych. Nakaz ewakuacji otrzymało 70 osób. Wyłączony został gazociąg.

Poważne utrudnienia są w 12 miejscach na drogach krajowych. Bardzo wiele utrudnień jest także na drogach wojewódzkich, które w 13 miejscach są nieprzejezdne.

Z powodu zalań, podtopień i osuwisk zablokowany jest szlak kolejowy Tarnów-Muszyna -Krynica. Rzeczniczka PKP Przewozy Regionalne w Krakowie Barbara Węgrzynek poinformowała PAP, że co najmniej do poniedziałku zamknięty będzie odcinek torów między Tarnowem i Stróżami, przez najbliższe dni nieczynny będzie też fragment - między Nowym Sączem i Krynicą. Z tego powodu pociągi nie mogą też dojeżdżać do przejścia granicznego ze Słowacją w Muszynie. Największe uszkodzenia torów są w Żegiestowie, Wierchomli i Rytrze. Kolejarze uporali się już z trudnościami pomiędzy Krakowem i Zakopanem i na tej trasie ruch pociągów został przywrócony.

Meteorolodzy przewidują, że jeszcze w piątek wystąpią w regionie opady deszczu i burze. Wieczorem i w nocy powinny one zanikać. W sobotę poziom wody w małopolskich rzekach powinien się obniżyć.

Czytaj w Money.pl
*Wiele inwestycji przeciwpowodziowych tylko na papierze * Powódź tysiąclecia kosztowała nas 14 mld złotych. Na zabezpieczenia wzdłuż Odry powinniśmy wydać co najmniej 9 mld złotych. Jednak do tej pory wykonano inwestycje warte niewiele ponad jedną trzecią tej kwoty. Budowa zabezpieczeń wzdłuż Wisły i na Żuławach wciąż pozostaje tylko na papierze.
*Przez powódź wybory prezydenckie w październiku? * Wybory można przeprowadzić dopiero trzy miesiące po odwołaniu stanu klęski żywiołowej. Czy zostanie on ogłoszony? Na razie premier Donald Tusk wizytuje zalane tereny w Małopolsce i nie zapowiada wprowadzenia stanu wyjątkowego.
*Ile zapłacimy za opóźnienia w inwestycjach po powodzi? * Wieloletnie opóźnienia w budowach oznaczają, że niektóre z nich będą co najmniej trzy razy droższe niż zakładano. Zamiast 876 mln złotych za trzy z przeciwpowodziowych inwestycji na południu Polski zapłacimy ponad 2,37 mld złotych.
*ONZ ostrzega: Powodzie tak samo groźne jak susze * Obecnie na świecie ponad miliard ludzi nie ma dostępu do czystej wody - wynika z raportu Narodów Zjednoczonych. Do 2030 roku prawie połowa ludzkości będzie żyła w regionach z niedoborem wody. Naukowcy przestrzegają jednak, że równie dużym zagrożeniem jak susze staną się powodzie.
*Na likwidację szkód wydaliśmy sześć razy więcej niż na zapobieganie powodziom *W trakcie minionych 13 lat powodzie kosztowały nas co najmniej 28 mld złotych. Natomiast na realizację wszystkich inwestycji, które mają zapobiegać wylewaniom rzek, wydaliśmy niewiele ponad 4,5 mld zł.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)