Były prezydent RPA zostanie jutro pochowany w rodzinnej wiosce Kunu. Trumna z ciałem bohatera walki z apartheidem została przetransportowana do miasta Umtata w Prowincji Przylądkowej Wschodniej.
Rano Mandelę pożegnali przedstawiciele Afrykańskiego Kongresu Narodowego, czyli partii, którą stworzył. Uroczystość odbyła się w bazie lotniczej Waterkloof pod Pretorią. Trumna owinięta w państwową flagę została przeniesiona do wojskowego samolotu i w asyście myśliwców przetransportowana na południe kraju.
W mieście Umtata samolot przywitały tłumy mieszkańców, którzy wyszli na ulice, by oddać hołd swojemu przywódcy. Następnie karawan odjechał do położonej 30 kilometrów na południe wioski Kuna. To tam jutro zostanie pochowany Nelson Mandela. Pogrzeb będzie miał charakter państwowy, ale zostaną zachowane tradycyjne obrzędy plemienia Xhosa.
W RPA duże kontrowersje wywołała informacja o tym, że podczas pogrzebu zabraknie biskupa Desmonda Tutu. Bliski współpracownik Mandeli i laureat Pokojowej Nagrody Nobla twierdzi, że nie otrzymał zaproszenia i nie ma zamiaru pojawiać się tam nieproszony. Urzędnicy prezydenta Zumy przekonują, że Tutu jest na liście gości.
Czytaj więcej w Money.pl