Relacjonowany na żywo przez wszystkie amerykańskie stacje telewizyjne pościg trwał ponad dwie godziny. Sześciolatek z Kolorado odnalazł się na strychu swojego domu..
Amerykańskie media informowały, że chłopiec wdrapał się do przypominającego talerz kosmiczny balonu domowej roboty, wypełnionego helem, który uniósł go w powietrze. Szeryf z hrabstwa Larimer twierdził, że chłopiec znajduje się w balonie, który opisał jako _ domowej roboty balon na hel, który ma wyglądać jak UFO _. Służył ojcu Falcona do obserwacji pogody.
Gwardia Narodowa była gotowa do wysłania helikoptera OH-58 Kiowa, aby pomóc w akcji ratunkowej. Balon przeleciał blisko 80 kilometrów i opadł na ziemię. Wtedy okazało się, że chłopca w środku nie ma, a drzwi gondoli są otwarte.
Zobacz relację Associated Press z akcji ratunkowej:
Władze wszczęły zakrojone na szeroką skalę poszukiwania. Ratownicy przeszukiwali teren od punktu startu do miejsca lądowania domowej roboty statku powietrznego - mówiła rzeczniczka miejscowej policji Kathy Messick. Podejrzewali, że dziecko mogło wypaść.
Ostatecznie jednak sześcioletni Falcon Heene, który doczekał się już przydomka _ Baloon Boy _, odnalazł się na strychu swojego domu. Jak tłumaczył, schował się tam przed ojcem, _ w obawie, że na niego nakrzyczy _.